Wolność słowa ważniejsza, niż gra dyplomatyczna. Konsekwencje spalenia Koranu w Szwecji

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wolność słowa ważniejsza, niż gra dyplomatyczna. Konsekwencje spalenia Koranu w  Szwecji
Protesty w Iranie przeciwko spaleniu koranuFoto: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Dla muzułmanów Koran jest świętą księgą i jakiekolwiek jej uszkodzenie jest traktowane jako obraza i świętokradztwo. W środę, 37-letni Salwan Momik, Irakijczyk będący obywatelem Szwecji, spalił Koran przed meczetem w Sztokholmie. Mężczyzna twierdzi, że był w swoim kraju prześladowany.

– Momik od pięciu lat mieszka w Szwecji i ma obywatelstwo szwedzkie. Od kilku miesięcy starał się sądownie uzyskać prawo do publicznego spalenia przynajmniej części Koranu. I po bodaj trzech miesiącach tę zgodę uzyskał – mówi prof. Artur Roland Kozłowski z Uniwersytetu WSB Merito. – I tak się składa, że rzeczywiście dokonał tego w dyplomatycznie bardzo ważnym czasie procesie akcesji szwedzkiej do NATO. Ale chyba ta kwestia interpretacji wolności ekspresji, czy też wolności słowa, była dla sędziów szwedzkich ważniejsza, niż gra dyplomatyczna – komentuje.

Muzułmański protest przeciwko wolności ekspresji

– Warto podkreślić, że odbiorcami tego aktu publicznego spalenia Koranu tak naprawdę była garstka ludzi: dziennikarze, tłumacz Salwana Momika i chyba nikt więcej. Natomiast media społecznościowe umożliwiają rozprzestrzenienie się tej informacji i oczywiście bardzo szybko to nastąpiło w świecie muzułmańskim, który odebrał to jako zniewagę – tłumaczy Trójkowy gość. – Zamieszki mogliśmy obserwować w Iraku, Maroko, Algierii, Turcji. Zresztą nie pierwszy raz protestuje się przeciwko zbyt, zdaniem państw muzułmańskich, swobodnemu pozwalaniu na wyrażaniu protestów, czyli przeciwko wolności ekspresji/słowa – wskazuje.

Spotkanie dwóch różnych światów

Jakie mogą być konsekwencje dla Szwecji? – W krótkim horyzoncie czasowym mogą być takie, że nie w lipcu, lecz później Szwecja otrzyma zgodę na przystąpienie do NATO. Dzisiaj ta zgoda jest już w zasadzie uzależniona tylko od decyzji Turcji, czyli Erdogana – wyjaśnia rozmówca Rafała Tomańskiego. – Ale czy to jest groźne dla samej Szwecji? Nie sadzę, ponieważ Szwecja już uzyskała bilateralne gwarancje bezpieczeństwa na wypadek ewentualnego ataku Rosji: dają je przede wszystkim Stany Zjednoczone, ale też Wielka Brytania, Dania i szereg państw europejskich. Więc Szwecja nie jest osamotniona – zapewnia.

– Jako że Szwecja jest państwem o bardzo wyraźnym podziale władzy, decyzja sądu nie miała podtekstu politycznego. To wskazuje, że mamy do czynienia z dwoma różnymi światami: światem wolności osobistej w Szwecji i zupełnie różnym światem muzułmańskim. A w NATO te światy miałyby się spotkać, co już dziś budzi wielkie emocje – dodaje.

Ponadto w audycji

  • NATO przed szczytem w Wilnie – Robert Pszczel (były szef biura NATO w Moskwie);
  • Tydzień po puczu szefa Wagnerowców – Witold Rodkiewicz (Ośrodek Studiów Wschodnich);
  • Wagnerowcy na Białorusi. Co to oznacza dla regionu – Aleksander Papko (analityk polityki białoruskiej)
  • Wizyta Netanjahu w Pekinie; cele Chin wobec Izraela – Łukasz Przybyszewski (Fundacja Abhaseeed);
  • Letnie Davos w chińskim Tianjin – Radek Pyffel (znawca Chin);
  • Środek od środka: Koreańczycy zaczynają liczyć wiek po naszemu, co to oznacza


Posłuchaj

50:25
NATO przed szczytem w Wilnie (Świat do trzeciej/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Posłuchaj

50:08
Emigrant w Szwecji podpalił Koran. Protesty w krajach muzułmańskich (Świat do trzeciej/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Świat do trzeciej
Prowadzi: Rafał Tomański
Data emisji: 1.07.2023
Godziny emisji: 13.08, 14.08

pr

Polecane