Zamek w Kruszwicy – forteca otoczona legendami
2023-02-13, 13:02 | aktualizacja 2023-02-13, 15:02
Z zamkiem w Kruszwicy wiąże się wiele legend i rozbudzających wyobraźnię opowieści, ale jedną znają wszyscy: tę o królu Popielu zjedzonym przez myszy w jednej z wież fortecy. W "Trójce po królewsku" Marta Piasecka i Marek Gaworski zaglądają do Mysiej Wieży i odsłaniają tajemnice zamku nad jeziorem Gopło.
Początki warowni sięgają drugiej połowy X wieku, kiedy to w Kruszwicy powstał wczesnopiastowski gród. Celem budowy zamku na jeziorze Gopło była kontrola jednej z nielicznych przepraw w tym miejscu, jak również ochrona szlaku wodnego i drogi wodnej. Jej kres nastąpił pod koniec XI wieku. Kolejna wybudowana w tym miejscu forteca została zniszczona w 1271 roku przez księcia Bolesława Pobożnego.
Murowany zamek wybudowano w Kruszwicy za panowania Kazimierza Wielkiego. Powstał on mniej więcej w połowie XIV wieku, w miejscu drewnianej warowni zniszczonej przez Krzyżaków. – Wówczas było to założenie w formie czworoboku z domem mieszkalnym, ośmioboczną wieżą w zachodniej części. Całość otaczały mury; wieża, którą dziś możemy podziwiać, osiągała wysokość 32 metrów – opowiada Marek Gaworski, autor książek i przewodników. Gość "Trójki po królewsku" dodaje, że w warowni często przebywał ostatni z Piastów. – Świadczą o tym między innymi dokumenty wystawiane przez Kazimierza Wielkiego w latach 50. i 60. XIV wieku – słyszymy.
Forteca kilkukrotnie padła ofiarą pożarów i najazdów. Jego upadek rozpoczął się w czasie potopu szwedzkiego, kiedy to w latach 50. XVII wieku najeźdźcy spalili budowlę. Z kolei władze pruskie nakazały później jego rozbiórkę. – Po zniszczeniu w czasie wojny trzydziestoletniej jego stan był fatalny, co pogarszały kolejne lata. W związku z tym w późniejszym czasie władze pruskie nakazały rozebranie warowni, co nastąpiło w XVIII i XIX wieku – wyjaśnia Marek Gaworski.
Najczęściej czytane:
- Zamek w Otmuchowie – końskie schody i "niespodzianka"
- Zamek w Kliczkowie – perełka architektury z cmentarzem dla koni
Popiel, myszy i inne legendy
Z fortecą w Kruszwicy wiąże się wiele legend. Wśród nich znajdziemy podania o Piaście Kołodzieju, podziemnym przejściu oraz Białej Pani. Najsłynniejszą legendą związaną z zamkiem w Kruszwicy jest opowieść o królu Popielu. - Według legendy okrutna żona Popiela postanowiła się pozbyć tak zwanej rady starszych, a tym samym członków rodziny męża, pojąc ich zatrutym miodem. Krótko potem w okolicy zalęgły się niezliczone ilości myszy, które zaatakowały zamek. Popiel z rodziną schronił się we wspomnianej wieży, ale nawet tam dopadły go myszy, które zjadały wszystko na swojej drodze – opowiada gość "Trójki po królewsku".
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka po królewsku
Prowadzi: Marta Piasecka
Data emisji: 13.02.2023
Godzina emisji: 9.36
qch