Obrazy "Łukaszowców" – polska historia na wystawie światowej w 1939 roku
2022-10-19, 10:10 | aktualizacja 2022-10-21, 07:10
"Łukaszowcy" to określenie grupy twórczej, która na zlecenie polskiego rządu w 1938 roku rozpoczęła prace nad cyklem sześciu malowideł obrazujących dzieje Polski. Wraz z czterema gobelinami przedstawiającymi życie króla Jana Sobieskiego, dzieła wystawiono w polskim pawilonie na wystawie światowej w Nowym Jorku w 1939 roku. O działalności "Łukaszowców" w "Klubie Trójki" mówili prof. Joanna Sosnowska, historyk sztuki z Polskiej Akademii Nauk oraz dr Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski.
- Wojna uniemożliwiła sprowadzenie dzieł "Łukaszowców" do Polski, po ich prezentacji na wystawie światowej w Nowym Jorku w 1939 roku.
- Niedawno dzięki staraniom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wróciły one do naszego kraju i są wystawiane w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Polska sztuka na wystawach światowych
Profesor Joanna Sosnowska mówiła o roli wystaw światowych w polskiej przedwojennej sztuce. W 1925 i 1937 roku odbyły się one w Paryżu, ta w 1939 roku w Nowym Jorku. – Wielkie światowe wystawy to idea XIX-wieczna, a były to duże przedsięwzięcia takie jak Crystal Palace w Londynie, czy wieża Eiffela w Paryżu. Wystawa w 1925 roku była wielkim triumfem sztuki art deco. Polska została tam zauważona jako kraj ze sztuką z tradycjami, ale również wpisującą się w nowoczesność. Po wyjściu ze światowego kryzysu, na kolejną wystawę cieniem rzucała się wojna w Hiszpanii. Polska propozycja w 1937 roku została skrytykowana za zbytnią nowoczesność – mówiła.
Zwarty przekaz oparty na historii
W 1939 roku polska ekspozycja wyglądała zupełnie inaczej. – Nasz kraj zaprezentował się jako państwo z wieloletnią historią, dokonaniami, które można zaliczyć do najważniejszych wydarzeń w Europie. Na wystawie w Nowym Jorku postawiono na program historyczny, to była zwarta całość – powiedziała Joanna Sosnowska.
Czytaj też:
- Robert Kostro: losy obrazów Łukaszowców są wpisane w historię Polski
- Polskość po pandemii. Robert Kostro: historia jest wciąż ważna
Tradycje wolnościowe i obrona cywilizacji
Robert Kostro dodał, że elementy nawiązujące do historii pojawiły się już na paryskiej wystawie w 1937 roku. – Były to rzeźby Bolesława Chrobrego, Władysława Jagiełły, ale również osiągnięcia naukowe i kulturalne. Podczas wystawy nowojorskiej w 1939 roku postanowiono pokazać najważniejsze sceny z historii Polski. Historycy opracowali program wydarzeń świadczących o republikańskich, wolnościowych polskich tradycjach, broniących cywilizacji. Najpierw myślano o sprowadzeniu dzieł Jana Matejki, ale z tego zrezygnowano – podkreślił.
Szybko namalowany spójny cykl obrazów
Zwrócono się do Bractwa Św. Łukasza, artystycznej grupy pod kierunkiem Tadeusza Pruszkowskiego. – Ci artyści uprawiali malarstwo nawiązujące do renesansowych tradycji – mówił Robert Kostro. – "Łukaszowcy" tworzyli wspólne dzieła, twórczość tego typu nie była wówczas częsta. Te obrazy były malowane szybko, oglądane na żywo robią duże wrażenie i jest to spójny cykl – zaznaczyła Joanna Sosnowska.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Piotr Semka
Goście: prof. Joanna Sosnowska (historyk sztuki, Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk), dr Robert Kostro (dyrektor Muzeum Historii Polski)
Data emisji: 19.10.2022
Godzina emisji: 21.11
mo