Na tropach niezwykłych tajemnic ukrytych w obrazach
2022-06-05, 11:06 | aktualizacja 2022-06-05, 15:06
Sekretna galeria nie mieści się w podziemiach ani na strychu, ani tym bardziej w ukrytych komnatach i salach. Tę galerię tworzy to, czego my, widzowie, nie widzimy na pierwszy rzut oka w obrazach, bądź czego nie rozumiemy lub nie wiemy. Na szczęście ludzie, którzy takie tajemnice rozwiązują i ujawniają, byli gośćmi Anny Popek.
Obraz lepszy niż dokumentacja naukowa
– Sekrety trafiają do arcydzieł w różny sposób. Czasem artysta chce coś ukryć w sposób zamierzony. Ale też artysta ma taką wspaniałą cechę, że potrafi wspaniale obserwować i świetnie to, co zaobserwował, oddać. Dzieła sztuki są czasem lepsze niż zdjęcie, niż dokumentacja naukowa, bo to, co widzi, jest przepuszczone przez filtr wrażliwości artysty – tłumaczy Przemysław Barszcz, który wraz z żoną, Joanna Łenyk-Barszcz, jest autorem książki "Sekretna galeria. Co artyści ukryli w swoich dziełach". – Nawet jeśli nie jest ekspertem, genialny artysta potrafi wychwycić sedno sprawy i w dziele swoim uwiecznić. A my po wiekach możemy czasem dotrzeć do tej zagadki – tłumaczy.
"Straż nocna" w słonecznym świetle
– Kiedy Rembrandt van Rijn malował "Straż nocną", najprawdopodobniej był dzień i to jasny. Ludzie, przedmioty rzucali cienie, więc na pewno świeciło słońce i to mocne. Okazuje się jednak, że to, czy był dzień czy noc, nie było największym sekretem tego obrazu: przez wieki on pociemniał i wydawało się, że to straż nocna, a to jest straż dzienna – mówi Joanna Łenyk-Barszcz. – Natomiast jest tam tak wiele zagadek i tajemnic związanych z plątaniną ludzi i fascynujące jest prześledzenie tego – opowiada.
Przeczytaj także
- Na tropie zaginionej polskiej sztuki
- Tamara Łempicka. Nieoczywisty obraz artystki
- Giorgio de Chirico - malarz szukający tajemnic
– Na przykład w tłumie jest tylko jedna postać, która jest odwrócona do widza tyłem. Nie widzimy jej twarzy i w ogóle ciężko jest ją dostrzec. Natomiast ona ma w ręku strzelbę i co więcej, strzela z niej w ten tłum! – opisuje gość Anny Popek. – I gdyby nie wyciągnięta z tłumu dłoń, która podbija lufę, ktoś by zginął. Zginąłby ten porucznik w złotym stroju na pierwszym planie tak pięknie oświetlony.
– I teraz pytanie: czy to jest zamierzony zabieg Rembrandta? Co to znaczy, dlaczego taka niezwykła scena tam się dzieje, kim jest osoba, która podbija lufę? – zastanawia się Joanna Łenyk-Barszcz. – Osoba, która ma na głowie polski kołpak. Takie polonicum u Rembrandta – dodaje jej mąż.
Ponadto w audycji
- Ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik kurii krakowskiej, o obchodach rocznicy pielgrzymki Jana Pawła II
- Monika Kawecka zaprasza do Starej Kordegardy w Łazienkach Królewskich w Warszawie
- Dariusz Potargowicz o byciu żołnierzem i raperem
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Leniwe przedpołudnie
Autorka audycji: Anna Popek
Data emisji: 5.06.2022
Godzina emisji: 11.10
pr