Śladami Karin Stanek. Kasia Moś wystąpiła na Trójkowej scenie [POSŁUCHAJ]
2022-06-05, 21:06 | aktualizacja 2022-09-06, 18:09
Kilka dni temu wydała album z piosenkami niezapomnianej Karin Stanek, a w niedzielny wieczór Kasia Moś, razem ze swoim niezwykłym, ubranym na pomarańczowo zespołem, zaczarowała Studio im. Agnieszki Osieckiej, dając fantastyczny koncert.
Posłuchaj
"Karin Stanek" – taki tytuł nosi najnowsza płyta Kasi Moś, wydana nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Pochodząca z Bytomia wokalistka złożyła nią hołd swej sławnej krajance, która była jedną z największych gwiazd polskiej piosenki lat 60. i miała na koncie takie bigbitowe przeboje, jak "Autostop", "Malowana lala" czy "Chłopiec z gitarą". Pomysłodawczynią nagrania nowych wersji tych piosenek była Gina Komasa, a w nagraniu albumu wziął udział m.in. starszy brat Kasi, Mateusz, grający na co dzień na skrzypcach w śląskiej orkiestrze Aukso.
Hity sprzed ponad pół wieku zyskały zupełnie nowe brzmienie dzięki aranżacjom i produkcji Mateusza Mosia i Mateusza Kołakowskiego – przenieśli oni twórczość Karin Stanek we współczesne czasy, dodając nieoczywisty, lekko dramatyczny, klubowy podkład muzyczny, który znakomicie niesie wokal Kasi, interpretującej po swojemu utwory starszej koleżanki po fachu. Skład zespołu akompaniującego uzupełnili Tomasz Machański i Artur Kudłacik, a miks i mastering płyty jest dziełem Piotra Witkowskiego.
Na albumie znalazło się jedenaście piosenek, zarówno tych bardzo znanych, jak i tych nieco mniej popularnych, za to jednakowo poruszających. To właśnie zawartość płyty "Karin Stanek" była podstawą repertuaru koncertu, który Kasia Moś zaprezentowała w Trójce. Jak przyznała po występie artystka, gorąco dziękując Trójkowej publiczności za ciepłe przyjęcie, muzycy byli mocno zestresowani, bowiem koncert przy ul. Myśliwieckiej 3/5/7 był zaledwie drugą prezentacją tego materiału.
W poszukiwaniu muzycznych pereł
Płyta stała się pokłosiem występu przygotowanego z okazji 10. rocznicy śmierci Karin Stanek. O czym Kasia Moś opowiadała w Trójce w przededniu koncertu. – Zajęło nam parę miesięcy przygotowywanie się do tego koncertu: spotykaliśmy się codziennie wieczorami i zaczęła się praca nad tymi utworami, szukanie języka, pomysłów. I jak to w życiu: z niektórymi było łatwiej, z niektórymi zdecydowanie trudniej – zdradza kulisy pracy artystka. – Karin Stanek znamy właściwie tylko z jej hitowych piosenek. A ja uważam, że zawsze trzeba poszukać gdzieś głębiej: tam znajdują się, moim subiektywnym zdaniem, perełki, które zachwycają, które do mojej duszy, do mojego serca przemawiają zdecydowanie bardziej, intensywniej – mówiła Kasia Moś.
– W czasie pracy myślałam sporo o Karin: na scenie była osobą bardzo radosną, żywiołową i muzyka też była taka radosna. Z drugiej strony była postacią tragiczną: zdaje się, że nieszczęśliwie zakochaną, potem mieszkała na obczyźnie. Czy była tam szczęśliwa? – zastanawia się rozmówczyni Tomasza Miary. – Ale też była niezwykle prawdziwa, co dla mnie jest najbardziej istotne. Miała np. niezwykle silny śląski akcent i nikt nie starał się tego prostować. Nie wiem, czy w dzisiejszych czasach nie byłoby osób, które by zaraz mówiły "proszę śpiewać poprawną polszczyzną" – żartowała.
To, co w życiu naprawdę ważne
W rozmowie z Kasią Ciepielewską i Łukaszem Sobolewskim w audycji "Ona, on i bardzo wyjątkowy gość" Kasia Moś mówiła m.in. o tym, jak ważna jest troska o sprawy dla nas najistotniejsze. – Ważna jest odwaga, żeby walczyć o swoje marzenia, o swoje życie, o swoich najbliższych, o nasze wartości życiowe, o miłość – podkreślała w Trójce Kasia Moś.
– Ostatnio wszyscy zatracamy się w wiadomej sytuacji. Myśli o jutrze, o wartościach, o tym, jak okrutna potrafi być jednostka, że jeden człowiek jest w stanie zaprzepaścić przyszłość tak wielu ludzi. Wierzę, że dobro ma wielką moc, ale jest to strasznie bolesne. Człowiek sobie zdaje sprawę z tego, jak kruche jest nasze życie, jak pewne rzeczy są niewarte, a inne, jaką mają wielką wartość – mówiła wokalistka.
Od filharmonii po muzykę pop
Kasia Moś muzykę ma w genach. Jej ojciec Marek Moś jest założycielem, dyrektorem i dyrygentem Aukso Orkiestry Kameralnej Miasta Tychy, a matka przez lata grała na altówce. Wokalistka zaczęła pobierać lekcje śpiewu, mając 14 lat. Ukończyła Ogólnokształcącą Szkołę Muzyczną im. Fryderyka Chopina w swym rodzinnym Bytomiu w klasie wiolonczeli i fortepianu, a potem zdobyła dyplom w klasie wokalu na Wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach.
W pierwszych latach kariery scenicznej Kasia udzielała się w filharmonii (m.in. występując w roli Judasza w "Pasji wg św. Marka" w reżyserii Pawła Mykietyna), miała też okazję otrzeć się o wielki świat popkultury. Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych śpiewała w należącym do Johnny'ego Deppa klubie "Viper Room", współpracowała też z Kelly Osbourne, Carmen Electrą i Evą Longorią.
W 2012 roku wokalistka zajęła jedno z czołowych miejsc w telewizyjnym talent show, a trzy lata później wydała debiutancki album "Inspination". W 2017 roku reprezentowała Polskę w 62. Konkursie Piosenki Eurowizji, który odbył się w Kijowie. W 2019 roku, wraz z muzykami Orkiestry Aukso, dała w Sali NOSPR w Katowicach koncert poświęconym pamięci Stanisława Moniuszki – jego zapis, w formie CD i DVD pod tytułem "Moniuszko 200", wydała dwa lata później Agencja Muzyczna Polskiego Radia.
źródło: YouTube / Kasia Moś
Podczas niedzielnego koncertu 5 czerwca 2022 roku w Studiu im. Agnieszki Osieckiej wokalistce towarzyszył zespół w składzie: Mateusz Moś – skrzypce, Mateusz Kołakowski – instrumenty klawiszowe, Tomasz Machański – perkusja, Artur Kudłacik – bas/moog.