Reklama

reklama

Michał Chorosiński: filmy kostiumowe to bajka

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Michał Chorosiński: filmy kostiumowe to bajka
Michał ChorosińskiFoto: PAP/Maciej Kulczyński

"Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość" to program, do którego prowadzący, Łukasz Sobolewski i Katarzyna Ciepielewska, zapraszają wyjątkową, jak to wskazuje tytuł, osobę. Tym razem rozmawiali z popularnym aktorem filmowym, telewizyjnym i teatralnym Michałem Chorosińskim.

– Mój dziadek był multiinstrumentalistą, muzykiem, chociaż jak się później okazało, skończył kurs reżyserii i reżyserował jakiś czas u Schillera w Łodzi. Zbierał pieśni z całej Polski, więc gdzieś ten duch artystyczny był. Mój ojciec oczywiście jest muzykiem. Mama jest prawnikiem – wspomina swoje korzenie artystyczne Michał Chorosiński. – Rodzice zadecydowali, że pójdę do szkoły muzycznej i jako siedmiolatek zdałem egzamin. Przez osiem lat uczęszczałem, uczyłem się gry na fortepianie. Nie byłem do końca szczęśliwy, chociaż po latach jestem rodzicom niezwykle wdzięczny za to, że dotknąłem tej muzyki: to przydaje mi się bardzo w życiu zawodowym i nie tylko – deklaruje.

– Historia zawsze bardzo mnie interesowała i 12 lat temu zapisałem się na studia historyczne i je ukończyłem, ale bez napisania pracy magisterskiej. Wtedy interesował mnie szczególnie okres jagielloński. Dyskutowałem nawet z promotorem o temacie pracy magisterskiej, którym miała być "koncepcja jagiellońska" Piłsudskiego: dotyczyło to przede wszystkim tego, co dzisiaj nazywane jest "Międzymorzem". Jak się okazuje, aktualnej nawet dzisiaj – opowiada aktor. – Koniec końców i tak nie napisałem tej pracy – dodaje.

Przeczytaj także


– Pierwsza książka, którą świadomie przeczytałem, kiedy miałem siedem lat, to było "Ogniem i mieczem". To była moja ulubiona książka, potem "Potop" i "Pan Wołodyjowski". Do 10 roku życia przeczytałem całą Trylogię dziewięć czy 10 razy. I kiedy dostałem rolę w ekranizacji Jerzego Hoffmana, to było spełnienie dziecięcych marzeń – zdradza Trójkowy gość. – Filmy kostiumowe mają to do siebie, że to jest też niesamowita przygoda. To jest magia: nagle znajdujemy się w zupełnie innym miejscu. "Ogniem i mieczem" kręciliśmy w skansenie w Sierpcu. Stało kilkudziesięciu zbrojnych, poprzebierani jesteśmy w zbroje, siedzimy na koniach, sokół na ręce: po prostu bajka... – wspomina.


Posłuchaj

49:04
Michał Chorosiński o artystycznych korzeniach i grze w "Ogniem i mieczem" (Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

– Leszek Skalski to była rola, która wpłynęła na moją dużą rozpoznawalność. Wtedy "M jak miłość" oglądało ok. 10 mln widzów: to jest dzisiaj niewyobrażalna ilość. Czy dużo było w tej roli ze mnie? Trudno powiedzieć: na pewno Leszek Skalski ubierał się trochę inaczej, niż jak się ubierałem, zachowywał się trochę inaczej niż ja – tłumaczy Michał Chorosiński. – Poza tym pod koniec była tam dość dziwna wolta: napisali, że Leszek miał drugą rodzinę na boku. Ale to nie było nic ważnego – Leszek z Ewą wrócili i gdzieś razem wyjechali. I tak się skończył ten wątek – dodaje.


Posłuchaj

50:19
Michał Chorosiński o "M jak Miłość" (Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość
Prowadzący: Kasia Ciepielewska, Łukasz Sobolewski
Gość: Michał Chorosiński (aktor filmowy, telewizyjny i teatralny)
Data emisji: 8.05.2022
Godziny emisji: 11.09, 12.06

pr

Polecane