"Nie ocenzurowano" ocenzurowane
2022-04-27, 22:04 | aktualizacja 2022-04-29, 07:04
Są takie spektakle, wystawy czy inne wydarzenia kulturalne, które bez intencji autorów wywołują skrajne emocje. A dodatkowo skłaniają do zabrania głosu zarówno tych, którzy daną rzecz widzieli, jak i tych, którzy jedynie powołują się na wypowiedzi innych. Zazwyczaj ten efekt nadmiernego zainteresowania wywołują powody pozaartystyczne: zbieg okoliczności, miejsc, kontekstu.
To jest właśnie przypadek wystawy, o której ze swoim gościem rozmawiała Monika Małkowska w Klubie Trójki: "Nie ocenzurowano. Polska sztuka niezależna lat 80." w CSW Zamek Ujazdowski. Wystawy, o której już parokrotnie w Trójce rozmawiano, choć bez analizowania przyczyn dla których, jak to ujęła prowadząca, "Nie ocenzurowano..." zostało ocenzurowane. Dlaczego reakcje na tę ekspozycję są tak gorące?
Najpierw były Gliwice
– To na pewno jest zaskoczenie, że tak napięte sytuacje się tutaj rodzą, ale... to jest Warszawa: to są okopy, to jest walka. Z perspektywy Krakowa na pewno bym się nie spodziewał takiej sytuacji. Zwłaszcza że podobną wystawę robiłem dwa lata temu w Gliwicach: w dużym stopniu ci sami artyści, i nie wywoływało to żadnych emocji – komentuje z uśmiechem prof. Tadeusz Boruta, artysta i filozof, kurator wystawy "Nie ocenzurowano. Polska sztuka niezależna lat 80.". – Więc może nie temat, a właśnie kontekst miejsca tutaj zaważył? – zastanawia się.
– Zrezygnowało 10 osób na 60 uczestniczących. Uważałem, że są to artyści, których dzieła powinny się na tej wystawie znaleźć: chciałem pokazać szeroki kontekst lat 80., o wiele szerszy, niż to było w Gliwicach – wskazuje.
Przeczytaj także
- Nowoczesność po polsku
- Splendor i swojskość. O sztuce socrealizmu
- Kiedy jest "teraz" i co ono dla nas znaczy?
Błąd oprzyrządowania prawnego
– W przeciwieństwie do gliwickiej wystawy, gdzie skupiłem się na zjawiskach, które były w kościele, chciałem pokazać wszystkie zjawiska, które, jak mówi tytuł wystawy, funkcjonowały poza cenzurą PRL-u. Te osoby były zaproszone – odpowiada gość Moniki Małkowskiej na zarzut, że świadomie pominął na wystawie Koło Klipsa, wrocławską Grupę Luxus, Kulturę Zrzuty czy Łódź Kaliską. – I właściwie na siłę mógłbym skorzystać z wielu dzieł, bo są w zbiorach. Ale skoro artyści chcą ocenzurować tę wystawę, cóż mam począć... – stwierdza.
– Niestety, jest problem, gdyż w muzeach polskich nie wszystkie prace są dobrze oprzyrządowane prawnie. W latach 80. i 90., kiedy były one nabywane, prawa do wystawiania były zakupione ze środków społecznych, ale okazuje się, że nie można ich wystawiać bez zgody artysty bądź spadkobierców – tłumaczy. – Dlatego, że nie ma licencji na wizerunek, reprodukowanie, pokazywanie obrazu.
Zaproszenie na wystawę "Nie ocenzurowano. Polska sztuka niezależna lat 80”/YouTube Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Monika Małkowska
Gość: prof. Tadeusz Boruta (artysta, filozof, kurator "Nie ocenzurowano. Polska sztuka niezależna lat 80.")
Data emisji: 27.04.2022
Godzina emisji: 21.07
pr