Reportaż "Moje serce jest tam". Rozdzieleni wojną [POSŁUCHAJ]
2022-04-26, 18:04 | aktualizacja 2022-05-05, 20:05
Ona jest prawniczką, on pracował w ochronie. Ich 21-letni synowie walczą na Ukrainie. Jeden rodzony, drugi przysposobiony. Mówią o nich, że są jak bracia syjamscy, od czwartego roku życia nierozłączni.
Córka służy w obronie terytorialnej, drugą - studentkę - po wybuchu wojny zaprosili na Dominikanę. Dzieci w tej rodzinie jest dużo więcej. To małżeństwo od lat tworzy rodzinę zastępczą dla kilkanaściorga młodszych dzieci. Musieli z nimi uciekać z Ukrainy do Polski, żeby zapewnić im bezpieczeństwo. Pomógł im minister spraw zagranicznych Ukrainy i tak znaleźli się w pociągu ewakuacyjnym. W Warszawie znaleźli bezpieczną przystań, dzieci chodzą do szkoły.
Początki były trudne, bo przelatujące nad głową samoloty powodowały, że kuliły się i padały na podłogę. Teraz jest już lepiej. Cała rodzina mówi, że w Polsce są pod serdeczną opieką, w dobrych warunkach, ale marzą o powrocie do domu. Tam zostało ich życie, nowe rowery, na których mieli razem jeździć na dalekie wycieczki, koty i psy. W czasie ucieczki mogli zabrać tylko jednego, malutkiego pieska, ale też z wielkim lękiem, że nie pozwolą im przewieźć go przez granicę.
Posłuchaj
- Podlaski Wasilków i Wasylków pod Kijowem. Miasta jak bracia [POSŁUCHAJ]
- "Dom podaj dalej". Pomoc mimo niełatwej historii [POSŁUCHAJ REPORTAŻU]
Na razie ich życie w Polsce toczy się w miarę normalnie, ale strach o walczących synów i córkę nie opuszcza ich nawet na chwilę. Bohaterka mówi, że fizycznie jest tutaj, w Polsce, ale jej serce matki jest cały czas tam. Najwspanialsze jest uczucie ulgi, po otrzymaniu wiadomości, że żyją i wszystko u nich w porządku…
"Rakiety spadały na nasze mieszkania, domy". Mieszkańcy Borodzianki o efektach nalotu/Polskie Radio
» ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny «
***
Tytuł reportażu: "Moje serce jest tam"
Autorka reportażu: Urszula Żółtowska-Tomaszewska
Data emisji: 26.04.2022
Godzina emisji: 18.41
gs