Piotr Szwedes: jestem lokalnym patriotą

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Piotr Szwedes: jestem lokalnym patriotą
Piotr Szwedes, aktor filmowy, telewizyjny i teatralny, prezenter telewizyjny i córka ZuzannąFoto: PAP/Marcin Bielecki

Pamiętanie o miejscu pochodzenia jest według Piotra Szwedesa bazą i podstawą naszego życia. – Dziwię się kolegom i koleżankom, że czasami ktoś zataja miejsce swojego pochodzenia. Jestem dumny z tego, że jestem lidzbarczaninem. Często tam wracam myślami, ale i fizycznie – dodaje.

  • Z miłości do swojego miasta. Piotr Szwedes i jego zaangażowanie w lokalną społeczność
  • Dzieciństwo i jego zagrożenia, wczoraj i dziś według Piotra Szwedesa
  • Kino czy teatr? Piotr Szwedes i jego aktorskie wybory

Gość Katarzyny Ciepielewskiej i Łukasza Sobolewskiego przyznaje, że wciąż mimo 30 lat spędzonych w Warszawie pozostaje lokalnym patriotą, silnie związanym z miejscem, gdzie, jak mówi, wszystko się zaczęło, czyli Lidzbarkiem Warmińskim. – Często wracam. Widzę, jak bardzo miasto się rozwija w ciągu ostatnich lat. Widać to, kiedy wjeżdża się do miasta: bulwary, odnowione budynki, pełno jest zabytków, zamek, kościoły, mury obronne. One tworzą atmosferę, która istniała już kilkaset lat wcześniej, bo Lidzbark ma od ponad 700 lat prawa miejskie – opowiada aktor. Jak przypomina, miasto przyciąga nie tylko historią, ale także… trasą narciarską, cieszącą się wielką popularnością w regionie. 

Najczęściej czytane

Przywiązanie do regionu pochodzenia sprawiło, że aktor angażuje się w działania na rzecz lokalnej społeczności – między innymi organizując od 2002 koncerty charytatywne Gwiazdozbiór Piotra Szwedesa na rzecz szpitala w Lidzbarku Warmińskim.

Smaki nie tylko dzieciństwa

W programie "Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość" był także czas na rozmowę o preferencjach kulinarnych. – Kocham zimne placki ziemniaczane – deklaruje gość Trójki. Jak też przyznaje, ma trwały spór z Mikołajem Roznerskim, z którym gra razem w kilku sztukach, na temat dodatków do placków. Piotr Szwedes odrzuca całkowicie preferowane przez większość śmietanę i cukier na rzecz… musztardy. Jego ulubioną przekąską są zaś siemki – tak mówi się w Lidzbarku Warmińskim na pestki słonecznika. 

Piotr Szwedes, opowiadając o swoim dzieciństwie spędzonym na zabawach z kolegami w policjantów i złodziei czy wspólnych włóczęgach po okolicy, ocenia, że był to czas bezpieczniejszy niż obecnie. – Nie było tylu rzeczy, które by nas odciągały od myślenia, zabawy, budowania relacji międzyludzkich. Teraz sami wiemy, co się dzieje z młodzieżą i na co jest narażona. Fajnie, że mamy telefony i internet, jeśli używamy ich mądrze, ale jeśli używamy ich głupio, to gubi nas to. Jak każda rzecz – ocenia. 

Aktorstwo jako droga doskonalenia się

Oczywiście w rozmowie z gościem Trójki nie mogło zabraknąć czasu na rozmowę o aktorstwie. Piotr Szwedes przyznał, że dla niego podstawą jest praca na scenie teatralnej. – To jest baza. Teraz jestem na scenie prawie codziennie, bo gram około 25 spektakli miesięcznie. Wiem, że wtedy się rozwijam i że nigdy nie rozwinę się do końca i jest to wielkie szczęście. Każdy dzień przynosi nowe rozwiązania, nowe reakcje na scenie, nowe sposoby – wyjaśnia. To wzbogaca graną postać coraz bardziej. – Dla mnie takie wzbogacenie daje teatr. Film oczywiście też, są aktorzy, którzy grają tylko w filmie i tacy, co grają trochę tu, trochę tu. Trochę świadomie zapomniałem o tym filmie. A może to o mnie zapomnieli? – zastanawia się aktor, przyznając, że zdarzyło mu się usłyszeć, że jest to swoista kwarantanna po "Złotopolskich", w których grał od 1997 roku.


Posłuchaj

1:38:54
Piotr Szwedes o wyjątkowości i wyzwaniach pracy w teatrze (ona, on i bardzo wyjątkowy gość/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Ona, on i pewien bardzo wyjątkowy gość
Prowadzący: Katarzyna Ciepielewska Łukasz Sobolewski
Gość: Piotr Szwedes (aktor)
Data emisji: 10.04.2022
Godzina emisji: 12.08

gs

Polecane