Echa wizyty w Kijowe. To spotkanie jest próbą przejęcia inicjatywy strategicznej

– To kwestia związana z przejęciem pewnej dynamiki i roli dominującej przez NATO, zachodu i państw trójmorza. Ciągle wdrażana była strategia odpowiedzi na zagrożenia stwarzana przez Rosję. NATO i Unia Europejska jedynie podążały i próbowały odpowiadać na zaistniałą sytuację. To spotkanie jest próbą przejęcia inicjatywy strategicznej. Widzimy tutaj  trzy państwa kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa. Brakuje tego, by NATO przejęło inicjatywę strategiczną, zwłaszcza w sytuacji, gdy armia rosyjska ugrzęzła w Ukrainie. Federacja znalazła się w ogromnych tarapatach. Widzimy przecież pęknięcia w służbach oraz rywalizację między sektorem militarnym a sektorem bezpieczeństwa – wyjaśniał w "Klubie Trójki" profesor Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej.

"Najgorszym scenariuszem byłoby powolne zmęczenie i znudzenie Europy tymi obrazkami"

– Polska jest zainteresowana, by zachód nie przyzwyczaił się do sytuacji rosyjskiej agresji. Najgorszym scenariuszem byłoby powolne zmęczenie i znudzenie Europy tymi obrazkami. Putin też przecież powoli przyzwyczajała wiele krajów do swoich zachowań i działań. Każde pojawienie się grupy polityków w Kijowie, mieście, w którym wybuchają bomby, jest ożywienia zainteresowania Europy – powiedział Piotr Semka, publicysta i historyk.  – Jest uwierzyć doniesieniom i przeciekom, możliwe jest, że 23 marca, czyli w przyszłym tygodniu w Warszawie pojawi się prezydent USA. Spotkanie będzie okazją, by jeszcze raz poruszyć kwestie pomocy Ukrainie. Jej zasoby się przecież wyczerpują. To kłopot, który dotyczy nie tylko Rosjan – dodał. 

"Rosja traci swój wpływy na Ukrainie, także w sferze religijnej, duchowej, kulturalnej i mentalnej"

– Rosyjska cerkiew prawosławna i jej patriarchat jest w zasadzie narzędziem w rękach Kremla. Od początku popierał agresję. W każdą niedzielę patriarcha Cyryl wygłaszał homilie, w których coraz mocniej wspierał wojsko rosyjskie. Już pierwszego dnia, gdy wybuchła agresja, w intencjach modlitewnych zawarł sformułowanie, by "modlić się o obronę świętej Rusi przed innowiercami". Wierni, którzy żyją w Ukrainie na skutek takiej postawy, masowo zaczęli wypowiadać swoje posłuszeństwo. Nawet biskupi przestają wymawiać imię Cyrkla podczas mszy. Poszczególni księdza wraz ze swoimi parafiami albo wychodzą z patriarchatu moskiewskiego, albo przyłączają się do cerkwi ukraińskiej, niezależnej wobec Rosji. To zjawisko pokazuje, ze Rosja traci swój wpływy na Ukrainie, także w sferze religijnej, duchowej, kulturalnej i mentalnej – Grzegorz Górny, publicysta, dziennikarz.

Czytaj także:

• Ambasador Ukrainy w Polsce o wizycie premierów w Kijowie: to bardzo mocny sygnał
• Polska delegacja w Kijowie. Fogiel: symbolika tej wizyty jest nie do przecenienia

Echa wizyty w Kijowe: To spotkanie jest próbą przejęcia inicjatywy strategicznej (Klub Trójki)

47:01

Dodaj do playlisty

Przypomnijmy, wyjazd do Kijowa został zorganizowany w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Celem wizyty było potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego.

"Europa musi dać silny sygnał dla pokoju!" - napisał rzecznik rządu Piotr Müller. Janez Janša podkreślił na Twitterze, że Ukraina jest krajem europejskim i że wkrótce znajdzie się na ścieżce do Unii Europejskiej.

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Arkadiusz Gołębiewski
Goście: Grzegorz Górny (publicysta, dziennikarz), prof. Piotr Grochmalski  (Akademia Sztuki Wojennej), Piotr Semka (publicysta, historyk)
Data emisji: 15.03.2022
Godzina emisji: 21.11