Pierwszy dzień ataku na Ukrainę [ZAPIS RELACJI]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Pierwszy dzień ataku na Ukrainę [ZAPIS RELACJI]
Sankt Petersburg, 24.02.2022. Młody Rosjanin z transparentem z napisem "Nie wojnie"Foto: PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV

Atak na obiekty wojskowe i gigantyczne kolejki do granicy. Cały świat patrzy dziś w kierunku Ukrainy. Prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej w Donbasie. Jak informują światowe agencje informacyjne, Putin zapowiedział, że "Rosja nie może tolerować gróźb ze strony Ukrainy i ostrzeżeń przed ingerencją z zagranicy". Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego w całym kraju. 

Trwa atak sił rosyjskich na ukraińską infrastrukturę wojskową. W całym kraju został wprowadzony stan wojenny. O godzinie 14.00 rozpoczęło się w Sejmie wystąpienie Mateusza Morawieckiego. – Dziś Rosja wybrała wojnę ​ powiedział premier. Jedno państwo europejskie zaatakowało drugie bez najmniejszych powodów. To barbarzyństwo musi spotkać się ze zdecydowanym odporem całego wolnego świata – zaznaczył

Przez cały dzień Polskie Radio relacjonuje sytuację za wschodnią granicą. Jak ten konflikt wygląda oczyma osób mieszkających na Ukrainie?

"Obudzili się w innym świecie"

 – Przed chwilą zaczęły wyć syreny. W całym mieście słuchać ich dźwięk. W całym Kijowie słychać też eksplozje lub dalsze uderzenia. Naliczyłem ich z dziesięć. One powtarzają się co jakiś czas. Nie jest to taka częstotliwość jak po piątej rano. Mimo to nadal te odgłosy nam towarzyszą. To rakietowe ostrzały obiektów wojskowych. Informację potwierdza doradca szefa MSW. Według ministerstwa Rosjanie atakują obiekty wojskowe w Kijowie, Charkowie i szeregu miast. W stolicy Ukrainy co jakiś czas słychać odgłosy eksplozji – relacjonował Paweł Buszko.

– Są informacje o rosyjskim desancie z Morza Czarnego w Odessie i Morza Azowskiego. W kraju wprowadzono stan wojenny, a Ukraina zamknęła przestrzeń powietrzną. Szef ukraińskiego MSZ apeluje do świata o zdecydowaną reakcję. Jak napisał: "Putin rozpoczął pełnowymiarową wojnę przeciwko Ukrainie. Kraj będzie się bronić i zwycięży" – usłyszeliśmy w Trójce. 

Sytuacja w Kijowie 

– Mieszkańcy Ukrainy i innych miast z pewnością szukają teraz schronów przeciwlotniczych. Obudzili się w zupełnie innej sytuacji, niż wczoraj zasypiali. Dzieci nie pójdą dziś do szkoły. Rodzice są powiadamiani o zmianach SMS-owo przez placówki. Instytucje proszą, by zostać w domach. Sytuacja jest rozwojowa, a kolejne informacje wydają się coraz bardziej przerażające – mówił ukraiński korespondent. 

Stan wojenny

– Zgodnie z planem, od dziś na terenie Ukrainy miał obowiązywać stan wyjątkowy. Stan wojenny, który został wprowadzony, to kwestia ostatnich kilkudziesięciu minut. Ukraińskie władze zaspały. Jeszcze kilka dni temu uspokajano społeczeństwo, a informacje o możliwym ataku minister obrony narodowej nazywał "niedorzecznymi". Podobnie zachowywali się prezydent i szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie przeprowadzono szkoleń ani nie informowano masowo, co robić i jak się zachować. Schrony przeciwbombowe w Kijowie są w opłakanym stanie. Mimo że dostępny jest spis tych obiektów, to po sprawdzeniu lokalizacji okazuje się, że to piwnice od lat pozajmowane przez prywatnych przedsiębiorców – podsumował Paweł Buszko.

Posłuchaj

3:56
Kijów: słychać wybuchy. Relacja korespondenta (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

"Ludzie się boją"

– Po godzinie 5.00 zadzwonił do mnie znajomy, który również mieszka obecnie w Warszawie. Powiedział: "zaczęło się". Mój tata jest marynarzem, nie ma go teraz w kraju. Mama została jednak w Odessie. Nie umiałam się z nią skontaktować. Udało się to mojemu tacie. Zarówno ona, jak i moje rodzeństwo od pewnego czasu są przygotowani na najgorsze możliwości. Mają już nawet skompletowane dokumenty i są gotowi na wypadek ewakuacji. Wiem, że ludzie zaczynają uciekać z kraju – mówiła w Trójce Kristina, dziennikarka pochodzenia ukraińskiego. – Do ostatniego momentu sądziłam, że to tylko dezinformacja i próba destabilizacji społeczeństwa ukraińskiego. Trzęsę się i denerwuję. Nie mam pojęcia, jak to wszystko będzie wyglądało. Wiem jedynie, że nasze życie się zmieni – podsumowała w rozmowie.

Posłuchaj

6:54
Ukraina: Ludzie się boją, zaczynają uciekać z kraju (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Mieszkańcy Ukrainy: Prosimy o modlitwę

– O ataku dowiedziałam się o 6.30 rano. Wtedy rozległ się wybuch na pobliskim lotnisku. Widziałam, jak wszystko pali. Otrzymaliśmy instrukcje, co robić i jak się zachować w wypadku bombardowania. Widzę, że nad rzeką, ze strony Kachowki coś się pali. Nie wiem jednak co to. Żyje u nas wielu Polaków. W tych rejonach znajdują się całe wioski polskie  mówiła w Trójce Rozalia Lipińska z Obwodowego Towarzystwa Polskiego "Polonia". – Nie wiemy co robić. Cała nasza nadzieja w Bogu. Prosimy o modlitwę – apelowała mieszkanka Ukrainy. 

Posłuchaj

4:58
Mieszkańcy Ukrainy: Prosimy o modlitwę (Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Joe Biden: to atak pozbawiony uzasadnienia i niesprowokowany

Oczy całego świata zwrócone są dziś w kierunku Ukrainy. Wydarzenia za naszą wschodnią granicą nie umykają uwadze głów największych państw. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden zabrał głos w oświadczeniu, o czym zza oceanu informował Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia.

– Prezydent Joe Biden oskarżył prezydenta Rosji Władimira Putina o "celowe rozpętanie wojny z Ukrainą, wojny, która doprowadzi do katastrofalnych strat w ludziach i ludzkiego cierpienia". Jak podkreślił, to atak "pozbawiony uzasadnienia i niesprowokowany na wolny kraj, jakim jest Ukraina". Dodał: "Świat pociągnie Rosję do odpowiedzialności" – relacjonował Marek Wałkuski.

Jak mówił korespondent Polskiego Radia, prezydent Biden przeprowadzi konsultacje z partnerami z grupy G7 i zapowiedział dalsze działania USA i ich sojuszników przeciwko Rosji. W rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim zapowiedział także nałożenie "surowych sankcji" na Rosję.


Posłuchaj

2:34
Joe Biden: to atak pozbawionym uzasadnienia i niesprowokowany. Relacja ze Stanów Zjednoczonych (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Rosjanie protestują przeciwko agresji na Ukrainę

Ponad 160 osób zostało zatrzymanych w czwartek w 24 miastach Rosji na akcjach protestu przeciwko wojnie z Ukrainą - podał portal OWD-Info, monitorujący zatrzymania w Rosji. Najwięcej osób zatrzymano w Jekaterynburgu na Uralu – 60. W ciągu dnia we Władywostoku, Irkucku, Omsku i Astrachaniu ludzie wychodzili na jednoosobowe pikiety. Wieczorem zbierano się na spontaniczne wiece.

Na taki wiec przyszli mieszkańcy Jekaterynburga, którzy zgromadzili się przed siedzibą administracji miejskiej. Ludzie skandowali: "Światu – Pokój", "Putin, wyprowadź wojska", niektórzy uczestnicy protestu przynieśli ze sobą plakaty.
W Permie policja zatrzymała około 50 osób, w Tiumeniu - 20, około 10 – w Petersburgu. Do zatrzymań doszło też w ciągu dnia w Moskwie i Nowosybirsku.

Prokuratura i MSW zagroziły odpowiedzialnością, w tym karną, uczestnikom akcji antywojennych, nazywając je "odbywającymi się bez zezwolenia".


Czytaj także: 

***

Audycja: Program specjalny
Prowadzą: Tomasz Miara Karol GnatPiotr Łodej
Goście: Paweł Buszko (korespondent Polskiego Radia w Kijowie), Kristina (dziennikarka pochodzenia ukraińskiego), Marek Wałkuski (korespondent Polskiego Radia w Stanach Zjednoczonych), Rozalia Lipińska (Obwodowe Towarzystwo Polskie "Polonia")
Data emisji: 24.02.2022
Godziny emisji: 6.12, 7.10. 7.39, 11.35, 15.46

zch/kr


Polecane