Wojna nerwów trwa: czy Biden ugnie się przed Putinem?
2021-12-11, 14:12 | aktualizacja 2021-12-11, 18:12
Zbliżają się święta, jednak globalna sytuacja jest daleka od świątecznego spokoju. Świadczą o tym rozgrzane linie dyplomatyczne i kolejne spotkania na szczycie. W minionym tygodniu sekretarz stanu USA Antony Blinken konferował z szefem rosyjskiej dyplomacji Sergiejem Ławrowem. Wtedy zapewne ustalono szczegóły spotkania Biden-Putin, które odbyło się w tym tygodniu.
- Rosja stara się powrócić na pozycję jednego na największych mocarstw międzynarodowych
- Czy Amerykanie zdecydują się wspomóc militarnie Ukrainę w przypadku jej konfliktu z Rosją?
- Czy znowu rozmowy bilateralne między mocarstwami będą decydować o losie słabszych krajów?
Moskwa ma roszczenia
– Teraz obserwujemy prawdziwą dyplomatyczną batalię pomiędzy Rosją, a Stanami Zjednoczonymi i szerzej całym światem. Rosja stara się przedstawić siebie w roli wielkiego mocarstwa, które jest w stanie dyktować swoje warunki pozostałym częściom świata, a przede wszystkim właśnie Zachodowi – komentuje Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz zajmujący się tematyką międzynarodową. – Moskwa ma określone roszczenia: przede chce dostać gwarancje, że NATO nie będzie się rozszerzało na wschód. I oczekuje, że o tych roszczeniach będzie można rozmawiać bezpośrednio ze Stanami Zjednoczonymi, że niepotrzebne są tutaj mechanizmy związane z układami wielostronnymi – tłumaczy.
Przed spotkaniem Moskwa zapowiadała, że oprócz takich właśnie dwustronnych rozmów rosyjsko-amerykańskich, Władimir Putin będzie chciał poruszyć kwestię rozszerzenia NATO wzdłuż granicy Rosji. Z kolei w Waszyngtonie zapowiadano, że Joe Biden chce podjąć temat możliwej agresji Rosji na Ukrainę.
USA nie będą interweniować na Ukrainie
– Z informacji przekazanych przez Biały Dom wynika, że prezent Biden wykluczył możliwość wysłania żołnierzy amerykańskich na Ukrainę w odpowiedzi na ewentualną inwazję Moskwy. Natomiast mówił o użyciu sankcji "jakich Rosja nigdy wcześniej nie widziała". Zagroził także wysłaniem dodatkowych sił na wschodnią flankę NATO oraz zbrojeniem Ukrainy. Pytanie czy to wystarczające ostrzeżenie – zastanawia się Trójkowy gość. – Myślę, że teraz toczy się gra sił: z jednej strony Rosja próbuje uzyskać by swój cel, czyli zmusić Biały Dom i kolektywny Zachód do podziału Europy: wschód rosyjski, Europa Zachodnia zachodnia. A środkowa jeszcze dzisiaj jest związana z Zachodem, ale co będzie, to zobaczymy – wyjaśnia.
Czeka nas nowe Monachium?
Sytuacje, że dwa potężne państwa zadecydują o losie innego państwa, innego narodu, w tym wypadku Ukrainy, przypomina jako żywo najgorsze historyczne skojarzenia: konferencji jałtańskiej czy wręcz konferencji monachijskiej. Tak jak wtedy, teraz też ci potężni mają zadecydować, gdzie mają być ci mali: gdzie ma być Ukraina, Białoruś czy Mołdawia, która w ostatnich tygodniach jest poddana szantażowi gazowemu ze strony ze strony Rosji.
– Na szczęście Polska czy kraje bałtyckie, jako członkowie NATO jesteśmy bardziej chronieni, ale kto wie co wydarzy w przyszłości? Jeszcze 10 lat temu nikt nie wyobrażał sobie, że może dojść do aneksji Krymu czy wojny na Donbasie! Minęło zaledwie kilka lat i nagle taki scenariusz stał się rzeczywistością. Rzeczywistością stało się ponad 10 tys. obywateli Ukrainy, którzy stracili życie w tym konflikcie – wskazuje Tomasz Grzywaczewski. – A więc niestety wszystko może się wydarzyć. Pytanie, na ile Zachód i USA będą skłonne, żeby rzeczywiście powstrzymywać Rosję, żeby twardo bronić tych nieprzekraczalnych czerwonych linii? – pyta.
Posłuchaj
Ponadto w audycji m.in.:
- Na indonezyjskiej wyspie Jawa wybuchł wulkan Semeru.
- Jedna z litewskich firm zajmująca się handlem i wyceną kosztowności "zgubiła" 117 diamentów. Wartość zguby szacowana jest na ponad 27 tysięcy euro.
- Biały Dom zapowiedział, że Amerykanie zbojkotują dyplomatycznie zimowe Igrzyska Olimpijskie i nie wyślą do Pekinu oficjalnej delegacji.
- Posłowie Bundestagu wybrali Olafa Scholza na kanclerza. We wtorek partie SPD, FDP i Zieloni podpisały umowę koalicyjną, w której kilkakrotnie podkreślają konieczność utrzymania dobrych relacji z Polską.
- Decyzja o zlikwidowaniu dodatkowych opłat za rozmowy z telefonów komórkowych za granicą będzie obowiązywać w Unii przez kolejnych 10 lat.
Nowe Pompeje w Indonezji: wulkan Semeru wyzwala piroklastyczne strumienie na osady/YouTube When The Earth Is Angry
Przeczytaj także:
- Ambasador USA wezwany do MSZ Rosji. Media: Kreml żąda, by Google i Apple usunęły aplikację "Nawalny"
- "Rosja chce odtworzyć imperium". Paweł Kowal o wnioskach ze szczytu Biden-Putin
- Biden rozmawiał z nowym kanclerzem Niemiec. Wśród tematów sytuacja wokół Ukrainy
***
Tytuł audycji: Świat do trzeciej
Prowadzi: Witold Lazar
Gość: Tomasz Grzywaczewski (dziennikarz zajmujący się tematyką międzynarodową)
Data emisji: 11.12.2021
Godzina emisji: 14.07
pr