🎥 Premier @MorawieckiM w #Zabrze: Jesteśmy wdzięczni wszystkim górnikom kopalni Piast. Tamtej kopalni Piast, ale także innym, którzy wtedy strajkowali i protestowali przed wprowadzeniem stanu wojennego. pic.twitter.com/x8LR3nhEEd
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) December 8, 2021
Najdłuższy strajk stanu wojennego. "STRAJK – 14 dni pod ziemią" w Kopalni Guido
2021-12-09, 10:12 | aktualizacja 2021-12-09, 20:12
Niespełna czterdzieści lat temu dwa tysiące górników spędziło czternaście dni, przebywając 650 metrów pod powierzchnią ziemi. Wszystko, by okazać sprzeciw działaniom władzy. Strajk górników KWK "Piast" w Bieruniu z grudnia 1981 roku był najdłuższym protestem w stanie wojennym. By upamiętnić tych, którzy niezłomnie trwali przy swoich przekonaniach, również w święta, Kopalnia Guido w Zabrzu zaprasza na niezwykłą trasę "STRAJK - 14 dni pod ziemią".
- Dwa tysiące górników rozpoczyna strajk w kopalni "Piast" w Bieruniu w grudniu 1981 roku. Protestujący przebywają 650 metrów pod powierzchnią ziemi. Organizowane są dostawy jedzenia, łączność oraz ciepłe ubrania.
- Protestującym towarzyszą ogromne emocje. Górnicy starają się organizować czas. Pod ziemią spędzają Wigilię i święta.
- 28 grudnia ostatni protestujący wyjeżdża na powierzchnię. Strajk w kopalni "Piast" w Bieruniu był najdłuższym tego typu protestem w powojennej historii górnictwa.
– Dwa tysiące górników było rozlokowanych po całej kopalni. Funkcjonowała dystrybucja żywności, a oddziały utrzymywały między sobą lokalną łączność pod ziemią – mówił przewodnik po zabrzańskiej kopalni.
– Górnicy zjechali w tym, co mieli. Niektórzy z nich byli tuż po zakończonej dniówce. Z biegiem czasu, rodziny dostarczały im cieplejsze ubrania. Warunki, w których przebywali, były naprawdę trudne – dodał.
Rozpoczęcie strajku
– Górnicy spali na taśmociągach. Wydzielony fragment grupy stanowiło od kilkudziesięciu do kilkuset osób. Mieli swoich przedstawicieli, którzy komunikowali się bezpośrednio pod szybem. Lokalna sieć nie była podsłuchiwana. Z powierzchni udało się nawet przekazać transmisję pasterki oraz wiadomości – opowiadał przewodnik.
Posłuchaj
14 dni pod ziemią
– To były naprawdę trudne dni. Pod ziemią nikt nie został z przyjemności. Czternaście dni w takich warunkach, to nie jest żaden luksus. Od pierwszych chwil buntu ludźmi targały niesamowite emocje. W momencie, w którym dowiedzieliśmy się, że górnicy z kopani "Wujek" zostali rozstrzelani, pojawił się ludzki strach – wspominał Kazimierz Graca, uczestnik strajku.
– Górnicy pod ziemią też musieli jakoś zająć czas. Z tego, co znaleźli, zorganizowali sobie warcaby. Za pionki posłużyły guziki, nakrętki, podkładki i wszystko inne, co było na dole – wyjaśniali pracownicy Guido.
Wigilia, święta oraz zakończenie działań
Dzień przed Wigilią wstrzymane zostały dostawy żywności. Górnikom nie pozwolono również na wymianę zużytych lamp. Życie pod ziemią stawało się coraz trudniejsze.
– Wigilia była dniem krytycznym. Był kawałek śledzia i suchy chleb. Górnicy powtarzali wtedy życzenia, żeby to była "ostatnia taka Wigilia w ich życiu". Widzimy choinkę zrobioną z resztek kabli i oryginalny krzyż, który znajdował się przy prowizorycznym ołtarzu. Emocje oraz momenty załamania towarzyszyły tym ludziom przez czternaście dni. O tym właśnie jest ta nasza trasa – podsumował przewodnik.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia górnicy zaczęli rozważać przerwanie strajku. 28 grudnia o godzinie 18.00 ostatni górnicy opuścili poziom 650 metrów. Wielu uczestników musiało ponieść konsekwencje działań. Dyscyplinarnie zwolniono około tysiąca pracowników kopalni.
Czytaj także:
- Strajk w KWK "Piast"- najdłuższy strajk stanu wojennego
- Dyrektor IPN w Katowicach o strajku w "Piaście": nie złamano oporu
Kopalnia Guido
By opowiedzieć o wydarzeniach, w Kopalni Guido dostępna jest nowa trasa "STRAJK - 14 dni pod ziemią". Podczas jej otwarcia w Zabrzu obecny był także premier Mateusz Morawiecki. – Przed czterdziestu laty władza komunistyczna wprowadziła stan wojenny. W jednym z takich wspaniałych, niesamowitych przystanków do wolnej Polski był najdłuższy strajk stanu wojennego, który odbył się w kopalni Piast. Gdy przedstawiciele władz próbowali przekonać górników do zaprzestania działań, ci odpowiedzieli, że może i na powierzchni jest stan wojenny, ale 650 metrów pod ziemią jest wolna Polska – zaznaczył w przemówieniu.
Podziemny strajk w kopalni "Piast" w Bieruniu był najdłuższym tego typu protestem w powojennej historii górnictwa. Nieco krócej, bo dziewięć dni, trwał strajk w sąsiedniej kopalni "Ziemowit" w Lędzinach. W każdej z kopalń protesty rozpoczęło ponad dwa tysiące górników. W obu przypadkach do końca dotrwało około tysiąca. Górnicy z "Ziemowita" przerwali strajk rano w Wigilię 1981 roku. Górnicy z "Piasta" spędzili Boże Narodzenie pod ziemią, przy wstrzymanych dostawach żywności i gasnących lampkach. Ostatnie dni strajku załoga spędziła właściwie w ciemnościach, z wydzielanym jedzeniem.
Trasa "STRAJK - 14 dni pod ziemią" została przygotowana przez Muzeum Górnictwa Węglowego we współpracy z Muzeum Śląskim. Zwiedzanie możliwe jest od 9 grudnia.
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Tomasz Miara
Autorka materiału reporterskiego: Joanna Opas
Data emisji: 9.12.2021
Godzina emisji: 8.10
zch