Polacy po lockdownie nie wrócili do kin. Rozstrzygające będą najbliższe miesiące
Gdy pandemia zamknęła kina na długie 15 miesięcy, my z utęsknieniem czekaliśmy na powrót do normalności i możliwość obejrzenia filmowych nowości na dużym ekranie. Okazuje się, że teraz, gdy sale kinowe są znów dostępne, nie chodzimy do nich tak chętnie. Czy nadal boimy się koronawirusa? A może to dużo szersza oferta filmów w wersji online zatrzymuje nas w domach?
Zdjęcie ilustracyjne
Foto: shutterstock.com/Syda Productions
Szturmu nie było
"Wystarczy już tego oglądania w internecie, na żywo jest lepiej" – słyszeliśmy od stęsknionych kinomanów pod koniec maja, kiedy to kina znów zostały otwarte po lockdownie. Ich właściciele oczekiwali prawdziwego szturmu widzów, ale się zawiedli.
– Frekwencja w kinach rzeczywiście jest teraz mniejsza niż w poprzednich latach – przyznaje Anna Szmycz z Dolnośląskiego Centrum Filmowego. – Trochę wynika to z tego, że ludzie żyją w niepewności. Gdy w maju otworzyliśmy kina, widzieliśmy, że ludzie wracali – najpierw bardzo nieufnie, a potem było ich coraz więcej. Jednak był to maj, czyli czas, który nie jest sezonem kinowym – tłumaczy.
Kina tracą, zyskują platformy streamingowe
Jak twierdzi Daniel Ratuszniak, dyrektor Kina Nowe Horyzonty, jeszcze za wcześnie na to, by ogłaszać śmierć kina. – Rok 2020 nie jest dobrym miernikiem. Wiadomo, że w tamtym momencie kino było w bardzo złej kondycji. Wakacje to sezon urlopowy. Ludzie po długim okresie zamknięcia czerpali z tego, że jest słońce, są urlopy.
Miłka Bożek, dziennikarka filmowa, zauważa jeszcze jeden aspekt sprawy. – Czas pandemii pokazał, że można pracować online i mieć rozrywkę online, że można oglądać filmy w internecie – mówi. – Ciągle jednak wierzymy, że są widzowie, którzy potrafią docenić dobre kino z dobrymi zdjęciami, na dużym ekranie. Tak naprawdę dopiero najbliższe miesiące jesienno-zimowe, które są rzeczywiście sezonem dla kin, pokażą, jakie są trendy – dodaje.
Film z Jamesem Bondem premierą października
Produkcją, która zainaugurowała jesień w świecie kina, jest film, który czekał na półce niemal dwa lata. Mowa o 25. części serii filmów o Jamesie Bondzie, czyli "Nie czas umierać" w reżyserii Cary'ego Joji Fukunagi. – Ruszyliśmy z przedsprzedażą i będziemy dokładać seansów, bo zainteresowanie jest bardzo duże – cieszy się Daniel Ratuszniak.
NIE CZAS UMIERAĆ - Nowy zwiastun PL (Official Trailer)/Kino Helios Polska
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Mateusz Drozda
Autorka materiału reporterskiego: Ewa Zając
Data emisji: 29.09.2021
Godzina emisji: 15.46
kr