"Księżniczka Polinka"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Księżniczka Polinka"
Foto: materiały promocyjne

Nie jest to książeczka jakich wiele na rynku wydawniczym. Jej odbiorcami są przede wszystkim dzieci chore, przebywające w szpitalu, w hospicjach.

Nakładem Wydawnictwa EKWITA ukazała się książeczka dla dzieci pt. „Księżniczka Polinka”. Ma ułatwić dzieciom walkę z chorobą, pokazuje, że oprócz bólu, lekarstw i zastrzyków, rozłąki z rodzicami istnieje również inny świat: świat wyobraźni, pełen tak różnorodnych  barw, taki niezwykły, że kolorowa wstęga tęczy wydaje się przy tym nic nieznaczącym czarno-białym paskiem na bezbarwnym niebie…


Dzieci walczące ze śmiertelną chorobą, którym zostało wyrwane normalne dzieciństwo, tak jak te zdrowe mają marzenia i pragną, aby się spełniły, choć zostało im tutaj tak niewiele czasu. A może te marzenia spełnią się gdzie indziej? Może my, dorośli, nie rozumiemy tej największej mądrości życiowej, jaką jest zrozumienie sensu cierpienia? Na te pytania próbuje odpowiedzieć bohaterka książeczki „Księżniczka Polinka”.

Książeczka poświęcona jest pamięci 5-letniej Poli – wesołej i dzielnej dziewczynki, która zmarła 10 września 2009 roku po długiej walce z chorobą. Pola marzyła, by zostać księżniczką…

Książeczka ma 64 strony, wszystkie kolorowe. Oprawiona jest w sztywną okładkę z pianką w środku, dzięki czemu jest mięciutka i miła w dotyku. Na okładce oraz na każdej stronie książeczki znajdują się obrazki Poli. Pozostałe rysunki wykonała 9-letnia Kasia – córka autorki.
 
Koszt wydania książeczki pokryła firma Energa. Autorka – Sylwia Pangsy-Kania, oraz wydawca – gdańskie Wydawnictwo EKWITA, zrzekli się wszelkich honorariów ze względu na misję tej książeczki.

Całkowity dochód ze sprzedaży „Księżniczki Polinki” zostanie przekazany dla dziecięcego oddziału Kliniki Pediatrii, Hematologii, Onkologii i Endokrynologii, a pieniądze będą przeznaczone m.in. na zakup kredek, mazaków, bloków rysunkowych, zeszytów, książek, zabawek i wszystkich tych rzeczy, które choć na chwilę sprawią, że na buziach dzieci walczących ze śmiertelną chorobą pojawi się uśmiech.

Polecane