Szybciej niż bardzo szybko, czyli polski pociąg przyszłości
2021-08-24, 11:08 | aktualizacja 2021-08-25, 12:08
Przejazd pociągiem na trasie Gdańsk-Kraków w godzinę? Warszawa-Wrocław w pół godziny? Wszystko dzięki wykorzystaniu kolei magnetycznej. To nie science fiction, ale poważne plany poważnej polskiej firmy, która jeszcze w tym roku ma uruchomić tor testowy systemu magrail.
Kolej magnetyczna dzięki eliminacji siły tarcia może poruszać się z prędkościami sięgającymi nawet 550 km na godzinę. I już kursuje w Chinach i w Japonii. Nad tego typu pomysłami pracuje kilka firm na świecie, w tym także jedna z Polski. Jednak nasze rozwiązania różnią się od tych, które działają w Azji.
Działający już w Państwie Środka i Kraju Kwitnącej Wiśni system maglev (nazwa powstała od skrótu słów "magnetic levitation" – lewitacja magnetyczna) wykorzystuje proste zjawisko odpychania się biegunów magnesów. Dzięki likwidacji tarcia między szyną a pociągiem, który się nad nią unosi, maglev może uzyskiwać duże prędkości. Problem w tym, że koszty budowy takiej linii kolejowej są niebotyczne.
Posłuchaj
Tymczasem polska firma Nevomo pracuje nad dużo tańszym rozwiązaniem łączącym maglev z koleją tradycyjną: magrail. – Projektujemy urządzenia, w które doposażymy tor konwencjonalny – silnik liniowy plus nawierzchnia lewitacyjna – dzięki czemu przy małych prędkościach będziemy poruszać się na kołach, aby móc wjechać na każdą stację. Natomiast na odcinkach międzymiastowych będziemy mogli lewitować, dzięki czemu uzyskamy większe prędkości – tłumaczy Łukasz Mielczarek, kierownik do spraw infrastruktury. – Analizowaliśmy pewne odcinki we Włoszech dla kolei włoskich, z którymi współpracujemy i tam jesteśmy w stanie osiągnąć prędkości do 500 km/h – dodaje.
Welcome to the future of railways | Nevomo (former Hyper Poland)/YouTube Nevomo
"Silnik liniowy" to trzecia szyna zamontowana pomiędzy standardowymi torami. Pozostałe szyny pokryte aluminiową nawierzchnią odpychają magnesy zamontowane pod pociągiem, tworząc "nawierzchnię lewitacyjną". W ten sposób bez zasilania energią elektryczną zapewniana jest siła nosząca.
Przy ogromnych prędkościach konieczne będzie spełnienie rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa: – Konieczna będzie przebudowa linii w ten sposób, aby zlikwidować wszelkie przejazdy kolizyjne. Będą też oczywiście hamulce awaryjne, które, w przypadku braku prądu, pozwolą wyhamować pojazd – wskazuje Trójkowy gość.
Kolejnym rozwiązaniem jest głośny od pewnego czasu hyperloop. – Zawsze mówiłem, że sprowadzamy samolot na ziemię. Ideą hyperloopa jest wprowadzenie go w rurę i wyciągniecie z niej powietrza, aby zredukować opory na czole pojazdu. Dzięki temu możemy się rozpędzić do bardzo dużych prędkości – wyjaśnia Łukasz Mielczarek. – W takich warunkach silnik samochodowy jest w stanie rozpędzić wagonik do prędkości 1200 km/h!
500-metrowy tor testowy dla magrail Nevomo uruchomi na podkarpaciu jeszcze w tym roku.
Magrail medium-scale test track/YouTube Nevomo
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Mateusz Drozda
Autor materiału reporterskiego: Michał Makowski (Radio Łódź)
Data emisji: 24.08.2021
Godzina emisji: 11.17
pr/kr