Reklama

reklama

Polskie gwary: czy pani/pan mnie rozumie?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Polskie gwary: czy pani/pan mnie rozumie?
Górale, zdjęcie ilustracyjne.Foto: Marta Malina Moraczewska/Wikipedia/CC 4.0

Mieszkaniec północnych Chin nie jest w stanie porozumieć się z mieszkańcem Chin południowych, tak różnią się ich języki. Na tym tle Polska wydaje się krajem dość jednorodnym językowo, chociaż i u nas mogą się pojawić problemy podczas rozmowy.

Wszyscy Polacy posługują się językiem polskim, jednak mieszkańcy poszczególnych regionów dodatkowo używają także regionalnej gwary. A one bywają bardzo różne. Gdyby mieszkaniec Poznania rozmawiał z góralem i każdy by używał swojej gwary, być może mogliby mieć problemy z porozumieniem.


Posłuchaj

1:58
Gwara poznańska (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

– Słowem, które w Poznaniu przechodzi z pokolenia na pokolenie jest "tej". To takie zwrócenie się do kogoś bardzo bezpośrednie – tłumaczy Roman Modrzyński ze stowarzyszenia Wirtualny Łazarz. – W Poznaniu mamy też "pyry" (ziemniaki), a po mieście jeździmy "bimbami" (tramwajami) – dodaje z uśmiechem.

I teraz tak tej, nie? Kilka słów o gwarze poznańskiej/YouTube Mówiąc Inaczej


Z kolei gwara góralska wydaje się w Polsce najbardziej znana. Oczywiście, bodaj wszyscy wiedzą, czym są "dutki" (pieniądze) czy "grule" (ziemniaki) i co oznacza słowo "kielo" (ile). Jednak to wcale nie znaczy, że znają i naprawdę rozumieją tę gwarę.


Posłuchaj

2:44
Gwara góralska (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

– Jak przyjedzie na Podhale i chwilę posiedzi u gazdy, coś usłyszy, to już mu się zdaje, że umie po góralsku gadać. A najgorzej jest wtedy, kiedy myślą, że jak zamiast "ż" powie "z" albo na odwrót to już gadają gwarą – śmieje się Helena Buńda, rodowita góralka, wieloletnia członkini zespołu regionalnego. 

Ale, jak się okazuje, są też takie słowa i sformułowania, których nawet młodzi górale nie znają i nie rozumieją. Pochodzą one z gwary archaicznej, która na co dzień nie jest używana: – Określenia pularys, śleboda, nukać są tak niezrozumiałe, że jakby zapytać, co one znaczą, pewnie by nie wiedzieli – tłumaczy pani Helena.

10 słów w gwarze podhalańskiej cz.1/YouTube HOP CUP

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzą: Łukasz CiechańskiMałgorzata Łukowska
Autorzy materiału reporterskiego: Jacek ButlewskiPrzemysław Bolechowski
Data emisji: 21.10.2020
Godzina emisji: 6.15, 6.50

pr


Polecane