Pamięci ofiar Holocaustu
2019-09-22, 20:09 | aktualizacja 2020-01-28, 16:01
"Coś przyjdzie: miłość lub wojna" to projekt muzyczny będący owocem przypadkowego spotkania pieśniarki i aktorki Leny Piękniewskiej z kompozytorem Pawłem Skorupką.
Posłuchaj
Koncert odbył się w studiu im. Agnieszki Osieckiej w niedzielę 27 stycznia. Nagranie wyemitowaliśmy w niedzielę 22 września o godz. 19.05.
Ich wspólną inspiracją stał się wiersz Abramka Koplowicza "Marzenie". Napisany przez trzynastolatka w łódzkim getcie, przetłumaczony na kilkanaście języków, utwór ten został z czasem symbolem dziecięcego pisarstwa w czasie zagłady. Abramek Koplowicz zginął w Auschwitz w wieku lat czternastu, jednak jego spuścizna ocalała dzięki przyrodniemu bratu autora, Lolkowi Grynfeldowi, mieszkającemu do dziś w Izraelu.
Twórczość młodych poetów z getta okazała się zaskakująco obfita, jej selekcja nie była łatwa. Wyznacznikiem w doborze materiału stał się rytm poezji, ale też – jak podpowiadała moc "Marzenia" Abramka Koplowicza – nadzieja, jaką niesie słowo.
Autorzy projektu, oprócz wspomnianych wcześniej wierszy Koplowicza, wybrali utwory literackie Zuzanny Ginczanki, Abrahama Cytryna i Janki Hescheles. Na podstawie tych tekstów podjęto próbę stworzenia dzieła muzycznego opartego na niesłabnącej nadziei. W wielu utworach to się udało, ale nie zawsze było to możliwe – w poruszającym liście "Do Mamusi" jedenastoletniej Janki Hescheles czy w "Zmienności ducha" Abrahama Cytryna próżno szukać wiary w dotarcie do Ziemi Obiecanej.
Do projektu zaproszeni zostali wspaniali muzycy: Jacek Kita, Sebastian Frankiewicz, Michał Górczyński, Wojciech Pulcyn oraz Royal String Quartet. Nad stroną wizualną czuwa Karolina Fender Noińska.
(mat. promocyjne)