Krzysztof "Zalef" Zalewski i jego "Złoto"
2017-02-17, 14:02 | aktualizacja 2017-03-13, 17:03
Artysta wydał w ubiegłym roku płytę "Złoto", którą promuje podczas trwającej właśnie trasy koncertowej. W jej ramach wystąpi również w Trójce.
Krzysztof "Zalef" Zalewski wystąpi w studiu im. Agnieszki Osieckiej w niedzielę (12.03) o godz. 19.05. Zapraszamy do wysłuchania koncertu.
Krzysztof Zalewski to muzyk, kompozytor i autor tekstów. W 2003 roku wygrał drugą edycję polskiego Idola. Miał wtedy 19 lat. W 2004 roku, na podstawie wygranego kontraktu, wydał debiutancki album zatytułowany "Pistolet". Potem, jak mówią, zniknął. Jednak tak naprawdę cały czas był na scenie, szlifował warsztat, zdobywał doświadczenia. Grał w tym czasie z Nosowską i przez trzy lata z zespołem Hey, współtworzył jazzowo-eksperymentalną grupę Japoto, udzielał się także w zespole Muchy. W 2013 roku powrócił z autorską płytą "Zelig", a rok i dwa lata później był jednym z uczestników trasy Męskie Granie.
W 2016 roku ukazał się jego drugi album zatytułowany "Złoto". Na płycie dominują numery dynamiczne ("Chłopiec", "Na drugi brzeg") czy wręcz drapieżne ("Głowa"). Jest puls ("Uchodźca"), jest groove ("Luka"), jest riff ("Polsko"). Jest też porywający "Jak dobrze", w którym gościnnie udziela się jak zawsze znakomita Natalia Przybysz. Nie zabrakło także ballad ("Miłość, Miłość", "Otu"). W porównaniu z poprzednią płytą uproszczone zostały aranżacje, bardziej organiczne jest brzmienie, bardziej bezpośredni przekaz. Warto też zwrócić uwagę na teksty, na tę miłość w czasach niepokoju. Zalewski wyśpiewuje te lęki i nadzieje, które dziś towarzyszą nam wszystkim. Słowem, pełny wachlarz emocji i muzycznych wrażeń, które razem układają się w zaskakująco spójny złoty środek.
"Złoto" jest na pewno najbardziej osobistą, a zarazem najbardziej przystępną płytą Krzysztofa Zalewskiego. To materiał, który skupia w sobie wszystkie jego dotychczasowe doświadczenia, jako wokalisty, multiinstrumentalisty, kompozytora i tekściarza.
I to własnie utwory głównie z tego albumu usłyszymy podczas koncertu w Trójce.