Donald Trump prezydentem. Ameryka robi sobie przerwę w byciu światowym żandarmem?
Donald Trump został zaprzysiężony na 45. prezydenta Stanów Zjednoczonych. To wydarzenie skomentowali w audycji "Śniadanie w Trójce" polscy politycy.
Donald Trump
Foto: PAP/ EPA/KEVIN DIETSCH
- Amerykanie wybierali prezydenta dla siebie. Nie dla nas, nie dla NATO, nie dla świata. Widzimy wyraźnie, że polityka Donalda Trumpa to będzie dyplomacja interesów, a nie dyplomacja misji. Dla nas oznacza to, że musimy wyraźnie wskazać, w jakim stopniu interes Polski jest zbieżny z interesem amerykańskim - powiedział Krzysztof Szczerski, minister w Kancelarii Prezydenta RP.
Grzegorz Długi z ruchu Kukiz'15 zwrócił uwagę, że wśród osób, którymi otacza się nowy amerykański przywódca są takie, które uważają, że przyjaźń z Rosją jest wyznaczona tylko i wyłącznie postępowaniem Rosji, a jednym z najważniejszych celów jest wzmocnienie amerykańskich sił zbrojnych również w naszym regionie.
W ocenie Joanny Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej wraz z zaprzysiężeniem Trumpa następuje zmiana w myśleniu o świecie, zmiana epoki. - Ja na to wszystko patrzę z przerażeniem. Prezydentem USA został człowiek, który stawia tylko i wyłącznie na siebie i na swój kraj. Człowiek, który mówi w sposób bardzo egoistyczny o świecie, szowinista - wskazała.
Jarosław Kalinowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego zgodził się z tym, że skończyła się pewna epoka. - Zwłaszcza dla nas, dla Europy - doprecyzował. - Widać wyraźnie, że Stany Zjednoczone wycofają się z przywództwa, jakie pełniły od II wojny światowej w tym zachodnim świecie. Europie to powinno dać wiele do myślenia - stwierdził.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Jak podkreślił Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej, główne przesłanie mowy inauguracyjnej Trumpa to "America First". - Dla nas to nie jest dobra informacja. Oznacza ona, że kontynent amerykański oddala się od Europy. Akcenty nacjonalistyczne były bardzo mocne - zaznaczył i dodał, że "nie ma dobrych wiadomości z tego wystąpienia".
Odmienne zdanie od poprzedników ma Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości. - Jeśli my się dziwimy, że przywódca USA przede wszystkim zwraca się do swoich obywateli i chce dbać o interes własnego państwa i własnego narodu, to się dziwię, że się dziwimy. Nie dostrzegłem też zapowiedzi wycofywania się z odgrywania decydującej roli w świecie - oznajmił.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której rozmawialiśmy także o tym, że marszałek Sejmu wezwał posłów Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej do złożenia wyjaśnień w sprawie protestu na sali plenarnej Sejmu 16 grudnia ubiegłego roku. Skomentowaliśmy także przegląd resortów, który prowadzi od zeszłego tygodnia premier Beata Szydło.
***
Tytuł audycji: Śniadanie w Trójce
Prowadzi: Beata Michniewicz
Goście: Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna), Grzegorz Długi (Kukiz'15), Rafał Grupiński (Platforma Obywatelska), Jarosław Kalinowski (Polskie Stronnictwo Ludowe), Jacek Sasin (Prawo i Sprawiedliwość), Krzysztof Szczerski (minister w Kancelarii Prezydenta RP)
Data emisji: 21.01.2016
Godzina emisji: 9.08
kk/fbi