Kryzys w stosunkach Unia Europejska - Turcja?
- Mamy do czynienia z pewnym ewenementem w stosunkach międzynarodowych - stwierdził dr Spasimir Domaradzki. - Od dłuższego czasu w stosunkach między UE a Turcją pojawia się pewien fenomen - zauważył Karol Wasilewski.
Zdjęcie ilustracyjne
Foto: PAP/EPA/Matthias Schrader
Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję wzywającą do zamrożenia negocjacji w sprawie przystąpienia Turcji do Unii Europejskiej. Zdaniem europosłów w ten sposób UE powinna zareagować na represje przeprowadzane przez Ankarę po lipcowej próbie puczu. Premier Turcji Binali Yildirim odpowiedział na to stwierdzając, że bez pomocy Ankary Europę zaleją imigranci.
- Mamy do czynienia z pewnym ewenementem w stosunkach międzynarodowych. Turcja, która ma bardzo poważny problem z uchodźcami z Syrii i nie tylko, wykorzystuje ten argument jako - w pewnym sensie - kij, którym macha pod nosem UE w nadziei, że to zmieni sposób odbioru jej sytuacji politycznej, którą Europa ocenia w sposób wyjątkowo krytyczny - powiedział w audycji "Puls Trójki" dr Spasimir Domaradzki z Uczelni Łazarskiego.
Więcej ważnych informacji i komentarzy znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
- Od dłuższego czasu w stosunkach między UE a Turcją pojawił się pewien fenomen - Turcja wydaje się partnerem silniejszym (...) Kryzys migracyjny był tym czynnikiem, który wzmocnił tę turecką narrację. Nie da się ukryć, że Unia Europejska potrzebuje Turcji do rozwiązania tego problemu. Natomiast bardzo bym przestrzegał przed postrzeganiem Turcji jako tego dominującego, silniejszego partnera. Turcja też Unii potrzebuje - podkreślił Karol Wasilewski z PISM.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej dyskusji.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadzi: Łukasz Karusta
Goście: dr Spasimir Domaradzki (Uczelnia Łazarskiego, Res Publica), Karol Wasilewski (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 28.11.2016
Godzina emisji: 17.43
kk/fbi