Kibic od 3 lat w areszcie. Eksperci: to zbyt długi okres
Goście "Pulsu Trójki" zgodzili się, że czas jaki spędził dotąd w areszcie kibic Legii Warszawa oskarżony o uczestniczenie w przemycie marihuany z Holandii, jest zbyt długi.
Foto: Glow Images/East News
Maciej D. od ponad 3 lat podkreśla, że jest niewinny, sąd jednak nie zgodził się, by odpowiadał z wolnej stopy. Jedynymi dowodami w jego sprawie są zeznania świadka koronnego, byłego dilera narkotykowego, Marka H., ps. "Hanior".
- Areszt jest dosyć długi. To termin nierozsądny w rozumieniu Konwencji Praw Człowieka - powiedział dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Według Krzysztofa Liedla (Collegium Civitas) z punktu widzenia sprawności działania wymiaru sprawiedliwości ten okres powinien być wystarczający, żeby przedstawić akt oskarżenia.
- Pod każdym względem, nie tylko formalnym, wynikającym z konwencji czy przepisów prawa, ale także z praktyki działania organów ściągania, jest to okres bardzo długi. Budzi on wątpliwości, co do tego na ile realne jest zdobycie dowodów w tej sprawie - zauważył ekspert w zakresie kryminalistyki.
Dr Piotr Kładoczny zwrócił uwagę na pewnego rodzaju paradoks tej sprawy. - Może tak się zdarzyć, że jeśli ten mężczyzna zostanie skazany, to po ogłoszeniu wyroku będzie mógł opuścić więzienie ze względu na to, że odbył całą karę - podkreślił.
Dr Krzysztof Liedel mówił także o instytucji świadka koronnego, która w naszym kraju jest krytykowana m.in. z tego powodu, że zeznania takiej osoby często wystarczają, aby prowadzić daną sprawę.
***
Tytuł audycji: Puls Trójki
Prowadził: Damian Kwiek
Goście: dr Piotr Kładoczny (Helsińska Fundacja Praw Człowieka), dr Krzysztof Liedel (Collegium Civitas)
Data emisji: 2.09.2015
Godzina emisji: 17.45
to/ei