Czy szkoły demokratyczne to przyszłość edukacji?
Od jakiegoś czasu popularność na całym świecie zdobywają szkoły demokratyczne. Nie ma w nich przymusu nauki.
Czy uczniowie powinni sami wybierać, czego chcą się uczyć?
Foto: Glow Images/East News
Od zwykłych podstawówek i gimnazjów różnią się tym, że uczniowie są w nich traktowani jako osoby potrafiące o sobie decydować. Dzieci same wybierają, czego i kiedy się uczą. Chociaż wielu rodziców bałoby się zaryzykować i pozwolić dziecku na tyle swobody, ci którzy się na to odważyli, są zadowoleni. Szkoły demokratyczne sprzyjają rozwojowi - zwłaszcza tych najbardziej kreatywnych uczniów. Czy taka powinna być przyszłość edukacji?
***
Do wysłuchania reportażu "Lekcja demokracji w praktyce" autorstwa Olgi Mickiewicz zapraszamy w poniedziałek (20 kwietnia) o godz. 18.15.