Sobocińscy - genialny klan

Na brak dobrych operatorów filmowych polskie kino nigdy nie mogło narzekać. Jak się okazuje, miłość do tego fachu może być dziedziczona. Jak w klanie Sobocińskich.

Michał Sobociński opowiada o filmie, który przyniósł mu szczęście i zdradza plany na przyszłość (Trójka/Fajny film)
+
Dodaj do playlisty
+

Operator Michał Sobociński jest synem operatora Piotra, wnukiem operatora Witolda oraz bratem operatora Piotra. - Jestem trzecim pokoleniem, które stoi za kamerą, ale w żaden sposób nie myślimy o sobie "klan Sobocińskich” - mówi bohater "Fajnego filmu". - Staramy się też nie porównywać swoich osiągnięć z dokonaniami ojca i dziadka. Idziemy własną drogą i dajemy sobie radę.

Mimo, że Michał Sobociński stoi na początku zawodowej drogi, ma już na koncie zdjęcia do "Miasta’ 44" i "Bogów". Jest także laureatem niezwykle ważnej dla młodych twórców nagrody im. Andrzeja Munka. - Otrzymałem ją za swój fabularny debiut, czyli za "Kamczatkę" - wspomina rozmówca Ryszarda Jaźwińskiego. - To film, który przyniósł mi szczęście.

***

Tytuł audycji: Fajny film

Prowadził: Ryszard Jaźwiński

Gość: Michał Sobociński (operator filmowy)

Data emisji: 18.12.2014

Godzina emisji: 10.45

(kul, ei)