Kochająca matka pracująca. W piątek urodziła, w poniedziałek pracowała
Pani Ula, bohaterka kolejnego odcinka audycji "Matka Polska Feministka", tuż po porodzie wróciła do pracy. Tę nieszablonową decyzję podjęła wspólnie z mężem.
W Polsce to wciąż kobiety opiekują się nowo narodzonymi dziećmi. Może czas ustąpić pola mężczyznom?
Foto: Glow Images/East News
Pani Ula urodziła swoją córkę w piątek, a w poniedziałek była już w pracy. - To nie było tak, że ktoś mnie do tego zmusił. To nie było tak, że działałam pod jakąś presją. Nie mogę powiedzieć, że wróciłam i natychmiast wpadłam w kierat pracy. Moja praca jest na tyle elastyczna (…), że nie było to trudne - mówi pani Ula.
Małżonkowie wspólnie postanowili, że nowo narodzoną córeczką będzie opiekował się tata. - Przy takim wyborze wszystkie strony muszą być zadowolone, szczęśliwe i pewne tego, że podjęły dobrą decyzję - zaznacza bohaterka audycji.
Pani Ula opowiada, że znajomi pytali jej męża, czy nie żałuje, że zrezygnował z pracy na rzecz opieki nad dzieckiem. - Powiedział, że jest zachwycony, że ma fantastyczny kontakt z naszą córką - podsumowuje rozmówczyni Joanny Mielewczyk.
Czy można być dobrą, kochającą i jednocześnie… pracującą mamą? Zapraszamy do wysłuchania audycji.
***
Tytuł audycji: Matka Polka Feministka
Prowadziła: Joanna Mielewczyk
Data emisji: 18.11.2014
Godzina emisji: 16.40
(iwo, ei)