Jakubik: trzeba było niepełnosprawnego bohatera, żeby zrobić optymistyczny film
2014-08-12, 13:08 | aktualizacja 2014-08-12, 15:08
- Na seans przyszło sto osób, które zostały na spotkaniu ze mną, rozmowa trwała godzinę, w końcu na własne oczy zobaczyłem, że ludzie w Polsce nie boją się zadawać pytań - mówi Arkadiusz Jakubik, w który w ramach projektu Polska Światłoczuła gościł w Rozbitku pod Poznaniem z filmem "Chce się żyć".
Posłuchaj
- W takich małych miejscowościach widać, jak ludzie są chłonni kina, jak chcą oglądać dobre filmy, jak chcą, żeby traktować ich poważnie, jako partnerów do rozmowy, bez świateł jupiterów i blichtru - mówi aktor, który spotkał się z Ryszardem Jaźwińskim podczas poznańskiego festiwalu Transatlantyk.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na stronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Arkadiusz Jakubik przekonuje, że "Chce się żyć" to znakomity film. - Rok temu rozbił bank na festiwalu w Montrealu, gdzie dostał trzy najważniejsze nagrody: Grand Prix, Nagrodę Publiczności i Nagrodę Jury Ekumenicznego. Trzeba było niepełnosprawnego bohatera, żeby zrobić optymistyczny film. Wychodząc po projekcji, byłem nakręcony pozytywnym przesłaniem, jakie jest zawarte w tytule - dodaje aktor.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.
(mk, ei)