Jak wyglądała praca architekta w PRL?

Pod koniec lat 60. w Toruniu wzniesiono pierwszy w kraju uniwersytecki campus. Kompleks budynków, mieszczących akademiki, kilka wydziałów uczelni, rektorat i główną aulę uznano powszechnie - także poza granicami Polski - za wyjątkowe osiągnięcie architektoniczne.

Jak wyglądała praca architekta w PRL?

Rektorat UMK, zdjęcie z 2005 roku

Foto: Pko/Wikimedia Commons

Posłuchaj audycji: Architektura w PRL. "Ograniczenia nie zawsze krępują"

Szczególne uznanie budziły wnętrza rektoratu i auli. Czterdzieści lat później, w ramach remontu - bezdyskusyjnie koniecznego - odchodzi się od pierwotnych projektów, nie tylko dlatego, że np. zmieniły się przepisy przeciwpożarowe. Dziś po prostu nie ceni się (jeszcze!) budowli z lat 70. Z secesją było tak samo?

O tym, jak wyglądała praca architekta, opowie nam w Wehikule prof. Lech Kłosiewicz, który m.in. projektował wnętrza toruńskiego rektoratu i auli. A muzycznie będą nam towarzyszyć piosenki toruńskich i bydgoskich zespołów bigbitowych oraz utwory przedstawiające w rozmaitej tonacji życie w miastach...
Audycję realizujemy dzięki pomocy organizatorów festiwalu architektury i wzornictwa TORMIAR.

Dziś nadaliśmy następujące piosenki (z gwiazdką - po raz pierwszy w Wehikule):

1.       Parawan: Komu się kłaniacie nieboskłony (1971) 3’04”

2.       *Parawan: Praca (1971) 3'25"

3.       *Labirynty: My 74 (1973) 3'13"

4.       *Alibabki: Dom w malwy malowany (1977) 2'08"

5.       Breakout: Takie moje miasto jest (1972) 3'00"

6.       *Niemen: Sen o Warszawie (1966) 3'20"

Do usłyszenia za tydzień! - AO & JS

Na "Trójkowy wehikuł czasu" zapraszamy w każdą sobotę od godz. 15.05 do 16.00.