"Pozycja dziecka" to dowód siły rumuńskiego kina

- Kino rumuńskie porusza widzów swoim uniwersalizmem. Operuje środkami oszczędnymi, ale filmy robione są tam z pasją i ogromny nacisk kładziony jest na scenariusze - opowiadała w Trójce Małgorzata Borychowska z firmy dystrybucyjnej Aurora Films.

"Pozycja dziecka" to dowód siły rumuńskiego kina

Luminița Gheorghiu - odtwórczyni głównej roli w filmie "Pozycja dziecka"

Foto: materiały promocyjne

"Pozycja dziecka" to dowód siły rumuńskiego kina (Trójkowo,filmowo)
+
Dodaj do playlisty
+

Jeden z najlepszych rumuńskich filmów ostatnich lat można oglądać w polskich kinach od 14 marca. Obraz "Pozycja dziecka" w reżyserii Petera Netzera, który w ubiegłym roku został uhonorowany główną nagrodą na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, opowiada historię patologicznej relacji pomiędzy zaborczą matką a dorosłym synem.

Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>

- Głównych bohaterów poznajemy w momencie krytycznym, w kórym dochodzi do śmiertelnego wypadku - opowidała Małgorzata Borychowska w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim . - Sprawcą jest ukochany syn bohaterki. Ta kobieta robi dosłownie wszystko, żeby zapobiec krzywdzie, która mogłaby stać się jej dziecku.

W pewnym momencie akcja tego psychologicznego thrillera przybiera zaskakujący obrót. - To jest najwspanialsze w tym filmie, że wydaje nam się, że oglądamy coś, co jest dramatem dotyczącym relacji matki z synem, tymczasem zadawane są nam pytania zgoła inne i dotykające innych strun - mówił gość audycji "Fajny film".

Więcej na temat filmu i współczesnego kina rumuńskiego w nagraniu audycji.

Audycję przygotował i prowadził Ryszard Jaźwiński.

(bch, ei)