2014-03-29
O zmianie pór roku
No i stało się. Zasnął człowiek na siedzeniu pasażera w zimie, obudził się na wiosnę. Zakończyły się na jakiś czas nasze bardzo długie przeloty. Nikt aż tak nie gonił, żeby pędzić po 800 po 900 km dziennie, ale po prostu sensownych miasteczek po drodze częściej nie było. A gdyby były, to postój w nich byłby trochę stratą czasu.
Wpisy z podróży