2023-12-17
"Czarny czwartek". Krwawy dzień powstania robotników 1970
- Najpierw poszła seria z pocisków świetlnych, potem był wystrzał z czołgu, ale wtedy już żeśmy ruszyli. Milicja strzelała pod nogi, co dawało rykoszety od kocich łbów. Wtedy powstają najgorsze rany. Obok mnie jeden dostał w krtań, drugi w nogę - wspominał Stanisław Kodzik.
Strona główna