2025-01-20
"Łukaszenka chce rządzić, aż do śmierci". Pochmurne klimaty przed wyborami na Białorusi
Białorusini w Mińsku, rozmawiając o rozpoczynającym się głosowaniu, nie mówią "wybory prezydenckie" tylko "wybory Łukaszenki". To bodaj najkrótsza charakterystyka najważniejszego dla reżimu w Mińsku tegorocznego wydarzenia politycznego. Sam Łukaszenka wypełnia każdą przestrzeń. Jeździ po kraju niemal non-stop, poucza urzędników, grozi swoim wrogom, odgraża się opozycji, robotnikom zaś, niezmiennie, obiecuje lepsze życie. Wszystko tak jak zwykle, od 31 lat. Pytanie o wybory wywołują u większości ludzi rozdrażnienie. Próbowałem rozmawiać, ale najczęściej słyszałem: po co strzępić język w sytuacji bez wyjścia, wynik jest z góry znany. "Łukaszenka chce rządzić, aż zdechnie" – mówią z rozgoryczeniem w Mińsku.
Społeczeństwo