"Dziś jestem blondynką", czyli kino terapeutyczne
2013-12-05, 13:12 | aktualizacja 2013-12-10, 21:12
- To ten rodzaj filmu, po obejrzeniu którego chce się żyć - mówi Małgorzata Borychowska o najnowszym obrazie Marca Rothemunda.
Posłuchaj
Bohaterką filmu jest 21-letnia Sofia, którą poznajemy w chwili, gdy dowiaduje się, że ma raka płuc. - Dla takiej dziewczyny to jest prawdziwy szok. Ona dopiero rozpoczyna życie: bawi się, interesują ją faceci i randki, wynajem nowego mieszkania - mówi rozmówczyni Ryszarda Jaźwińskiego.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Mimo że dziewczyna trafia do szpitala i zaczyna przyjmować chemię, po której wypadają jej włosy, postanawia się nie poddawać. - Zakłada różnego koloru peruki, dzięki którym zmienia osobowość. Za każdym razem bawi się nową tożsamością, przez co łatwiej przechodzi chorobę - dodaje Małgorzata Borychowska.
Film powstał na podstawie bloga holenderskiej studentki o imieniu Sofia. Ukazała się również książka z jej wspomnieniami, która niebawem pojawi się na polskim rynku.
Audycji "Fajny film" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
(mk)