Dymisja ministra Nowaka. Rekonstrukcję rządu rozpoczął prokurator?
2013-11-15, 19:11 | aktualizacja 2013-11-28, 16:11
Gośćmi Beaty Michniewicz w "Pulsie Trójki" są posłowie: Andrzej Orzechowski z Platformy Obywatelskiej i Sławomir Kopyciński z Twojego Ruchu.
Posłuchaj
- To bardzo błaha sprawa - ocenia powody dymisji ministra transportu i budownictwa Sławomira Nowaka, poseł PO Andrzej Orzechowski. Jego zdaniem, gdy zostanie wyjaśniona sprawa nieuwzględnienia w oświadczeniu majątkowym zegarka, który minister otrzymał w prezencie, Nowak, oczyszczony z zarzutów, najpewniej powróci do rządu. Polityk PO przyznaje, że w sytuacji, w której tę sprawę postanowiła wyjaśnić prokuratura, premier nie miał innego wyjścia, niż przyjąć rezygnację ministra. Według Orzechowskiego, minister Nowak, sam składając rezygnację, zachował się bardzo honorowo.
- Okazuje się, że zapowiadaną przez Donalda Tuska rekonstrukcję rządu rozpoczął prokurator - mówi poseł TR Sławomir Kopyciński i dodaje - przecież nie o zegarek tu chodzi, sprawa ma drugie dno. (...) W najbliższych dniach wystąpimy do prezesa NIK o przeprowadzenie kompleksowej kontroli przetargów, które były przeprowadzone przez ministerstwo transportu, oraz wszystkich inwestycji.(...) Podejrzewamy, że tam jest zarzewie tego konfliktu, bo zegarek wpisany, czy nie wpisany w oświadczeniu majątkowym, to sprawa oczywiście drugorzędna. Zdaniem posła partii Palikota, ewentualny powrót Nowaka do rządu, co sugerował premier, jest bardzo mało prawdopodobny.
Goście "Pulsu Trójki" rozmawiali też o przyjętym przez rząd projekcie zmian w OFE.
Jak twierdzi Andrzej Orzechowski, projekt przyjęty przez rząd rożni się od pierwotnego, bowiem -po konsultacjach międzyresortowych oraz społecznych - uwzględniono w nim postulaty różnych środowisk. - Odchodzi się na przykład, stopniowo, od wysokości limitu, przy inwestowaniu przez OFE w akcje. (...) Będzie też częściowe odejście od zakazu reklamy Funduszy. Pytano wątpliwości dotyczące zgodności projektu o OFE z konstytucją, poseł PO zapewnił, że przed ostatecznym przesłaniem projektu do Sejmu - rząd się nad nim jeszcze pochyli -. Przyznał równocześnie, że rządowy projekt jest, jak to określił - trochę ratowaniem finansów publicznych -. Jego zdaniem jest to jednak niezbędne, bowiem dług publiczny został spowodowany, między innymi, nie przemyślaną reformą emerytalną z 1998 roku.
- Twój Ruch pozostaje przeciwny proponowanym zmianom w OFE - zapewnia Sławomir Kopyciński. - Rząd zamierza łatać dziurę budżetową, co jest zresztą w treści uzasadnienia do tego projektu, naszymi emerytalnymi oszczędnościami. - Generalnie nie zgadzam się z tym projektem, gdyż uważam, że dziś, co by nie mówić, pieniądze w OFE, mają realne pokrycie w papierach wartościowych, akcjach i obligacjach a przeniesienie ich do ZUS, spowoduje, że zostaną zamienione tylko i wyłącznie na obietnice rządu, które nie wiadomo czy kiedykolwiek zostaną zrealizowane.
mc