Yannis Philippakis i...
2013-11-07, 18:11 | aktualizacja 2013-11-07, 20:11
Dziś dużo muzyki zespołu Foals. Zapraszam na spotkanie z Yannisem, wokalistą zespołu! Rozmowa miała miejsce tuż przed znakomitym koncertem zespołu w Warszawie.
Pierwszy raz widziałam Foals na żywo na przełomie 2006/ 2007 roku. To pierwsze zetknięcie było decydujące, kompletnie wpadłam w ten zespół - nieprzewidywalny, grający do utraty sił (dosłownie), zaskakujący w wersji "na żywo" ścianą ostrych gitar. "Sprawdzałam" po każdej płycie - trzymali poziom :)Teraz można sprawdzić "Foals/ Holy Fire/ Live at The Royal Albert Hall"
Tak, najbardziej ze wszystkiego boję się, że pójdą drogą kilku znakomitych niegdyś zespołów, którym los podał rękę. To często kończy się graniem na stadionach, sprzedażą milionów płyt, dobrobytem a może nawet spełnieniem. Ale taki sukces ma też drugą stronę- być może banalną - kompromis, zrezygnowanie z wolności, sztab specjalistów, oddzielne limuzyny dla każdego z członków zespołu [widziałam to na własne oczy]. Zadałam to pytanie Yannisowi, jak i kilka innych. Tym razem nie rozmawialiśmy w namiocie na tyłach głownej sceny festiwalu. Tym razem siedzieliśmy w pustych przestrzeniach klubu Stodoła, pod wielkim znakiem "Palenie zabronione". Yannis odpalał papierosa od papierosa i dużo się śmiał. To było dobre spotkanie, tak po ludzku. To był rewelacyjny koncert, kilka godzin później!
Na wywiad zapraszam (w końcu), w czwartek, 7 listopada po 19.05
Agnieszka Szydłowska
7.11.13
ARCADE FIRE- afterlife
REBEKA- fail
M.I.A- bad girls
M.I.A- Y.A.L.A
DEVENDRA BANHART- Fur Hildegarden von Bingen
SUFJAN STEVENS- I walked
DAVID BOWIE- born in the UFO
WARPAINT- love is to die
ANNA CALVI- carry me over
SEE THROUGH SKIN- sillage
20-21
FOALS- my number
FOALS- providence
FOALS- Miami
FOALS- Brazil is here
FOALS- balloons
FOALS- moon