Zaczynasz uprawiać jogę? Pamiętaj - doskonałość przyjdzie z czasem
Barbara Tworek i Anna Dymarczyk obecnie są nauczycielkami jogi. Jednak początki ich przygody z jogą nie wyglądały obiecująco. Im bardziej się starały, tym bardziej ich ciała się buntowały.
Zdjęcie ilustracyjne
Foto: Glow Images/East News
- Najpierw "padłam ofiarą" pracy w pozycjach jogi, ze swoją skoliozą, krzywą miednicą, krzywym kręgosłupem, chciałam, żeby moje pozycje wyglądały idealnie. Bardzo się starałam, ale ciało się napięło, zaczęłam mieć ogromne bóle pleców - wspomina początki swojej przygody z jogą Barbara Tworek.
W końcu obie panie po prostu przestały móc ćwiczyć. - Obie się posypałyśmy - przyznaje rozmówczyni Grażyny Dobroń.
Więcej rozmów Grażyny Dobroń na temat rozwoju osobistego, zdrowia i psychologii znajdziesz na podstronach "Instrukcji obsługi człowieka" i "Dobronocki" >>>
Gość "Instrukcji obsługi człowieka" zwraca uwagę, że pokutuje obraz jogina, który jest zawsze spokojny, nie złości się, nie martwi. - Jeżeli osoba, która przychodzi zupełnie z ulicy, próbuje z dnia na dzień realizować paradygmat jogina, który się zupełnie niczym nie przejmuje, zaczyna po prostu wypierać sygnały, które daje ciało - wyjaśnia.
"Instrukcja obsługi człowieka" w Trójce - od poniedziałku do czwartku o godz. 11.15.
(pg)