Nasze dzieci będą żyły krócej niż my?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Nasze dzieci będą żyły krócej niż my?
Foto: Glow Images/East News

Problem otyłości i braku aktywności fizycznej dotyczy zarówno dzieci w mieście jak i na wsi. Kilkulatki spędzają całe dnie siedząc przed komputerem lub telewizorem. Jeśli rodzice nie zadbają o ich ruch i wysiłek fizyczny, to kłopoty ze zdrowiem zaczną się bardzo szybko - mówi dr Renata Czarniecka z Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.

Posłuchaj

Nasze dzieci będą żyły krócej niż my? (Instrukcja obsługi człowieka/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Co piąte dziecko w Polsce w wieku 9 lat ma nadwagę, na Mazowszu problem ten dotyka co czwartego kilkulatka, takie są dane sprzed 4 lat, obecnie sytuacja nie wygląda lepiej.

Więcej rozmów Grażyny Dobroń na temat rozwoju osobistego, zdrowia i psychologii znajdziesz na podstronach "Instrukcji obsługi człowieka" i "Dobronocki" >>>

- Dzieci uwielbiają biegać, bawić się w berka, w wyścigi. Bardzo jest ważne, aby im umożliwić przebywanie na podwórku. Obecnie często rodzice ograniczają to, bojąc się o ich bezpieczeństwo. Spontaniczna aktywność ruchowa jest jednak tym, czego potrzebuje mały człowiek, aby się dobrze rozwijać. Bez zapewnienia sobie wysiłku fizycznego będziemy popadać w choroby w wieku dorosłym - ostrzega gość Grażyny Dobroń.

Jak dodaje, jeśli nie zadbamy o aktywność naszych dzieci, to przyszłe pokolenia będą żyły krócej. Natomiast jeśli zadbamy o nasze ciało, o naszą sprawność, o nasz oddech to możemy dożyć późnego wieku w doskonałej kondycji. - Hartujmy organizm zwłaszcza na przełomie jesieni i zimy - apeluje dr Renata Czarniecka.

"Instrukcja obsługi człowieka" w Trójce - od poniedziałku do czwartku o godz. 11.15.

(gs)

Polecane