Lider The National: połowa moich tekstów nie ma sensu
2013-07-11, 14:07 | aktualizacja 2013-07-12, 07:07
- Wydobywania piękna ze smutku nauczyłem się od mistrzów: Leonarda Cohena i Toma Waitsa - wyznał Matt Berninger w rozmowie z Agnieszką Szydłowską i Michałem Nogasiem. Spotkanie odbyło się podczas tegorocznego Open'era.
Posłuchaj
"My jesteśmy tylko małym, niezależnym zespołem z Ameryki” - powiedzieli o sobie jakiś czas temu członkowie The National. Trudno się z tym jednak zgodzić. Zespół ma na koncie 6 świetnie przyjętych płyt, mnóstwo nagród i nominacji w prestiżowych plebiscytach. To obecnie najpopularniejsza indie-rockowa grupa z USA, chwalona, co rzadkie, zarówno przez wiernych fanów, jaki i wybrednych krytyków muzycznych.
Trójka na Open'er Festival 2013 - zobacz galerię zdjęć >>>
Okazuje się jednak, że sukces nie deprymuje muzyków. Wręcz przeciwnie. -Tym razem pracowało nam się łatwiej. Staliśmy sie dojrzalsi i pewniejsi siebie - mówi Matt Berninger o nagrywaniu ostatniego krążka "Trouble Will Find Me". - Przestaliśmy się zastanawiać, jak jesteśmy odbierani, do jakiej szufladki wrzucani. Skupiliśmy się po prostu na poszczególnych piosenkach, poszukując dla każdej takiego kształtu, który by nas poruszał - dodaje.
Wywiadów, informacji i zdjęć szukaj na naszej podstronie poświęconej Open'er Festival
Owa dojrzałość wiąże się bez wątpienia także z założeniem przez muzyków The National rodzin. Pierwszy został ojcem Berninger, potem kolejni Panowie. - Teraz bycie z żoną i córką uważam za najważniejsze. Wcześniej za dużo czasu spędzałem z zespołem, co zresztą prowadziło do zbędnych napięć. Dziś wszyscy staramy się dbać o równowagę między tymi dwiema sferami życia - wyjaśnia lider The National.
Polecamy kanał Open'er Festival na moje.polskieradio.pl
Jak zrozumieć teksty Matta Berningera? Dlaczego boi się "straty" i kim są tajemniczy "oni"? Zachęcamy do wysłuchania nagrania z "Programu Alternatywnego".
mm