"5 rozbitych kamer". "Myślałem, że filmując będę mógł coś zmienić"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
 "5 rozbitych kamer". "Myślałem, że filmując będę mógł coś zmienić"
Kadr z filmu "5 rozbitych kamer"Foto: Fot.: mat. promocyjne

Palestyński rolnik - Emad za pomocą pięciu kamer dokumentuje różne oblicza walki mieszkańców wioski, w której mieszka z rodziną, z izraelską opresją. - To dokument powalający uczciwością - mówi Artur Liebhart.

Posłuchaj

"5 rozbitych kamer” - dokument powalający uczciwością
+
Dodaj do playlisty
+

Emad mieszka w Bil'in, na zachód od miasta Ramallah, na Zachodnim Wybrzeżu.

- Dokumentowanie rozpoczął w dniu urodzin swojego najstarszego syna w 2005 roku - mówi Artur Liebhart . - Był to także dzień, kiedy rozpoczęła się pierwsza intifada - dodaje dyrektor Planete+ DOC.

Film pokazuje, jak rodzina, która zupełnie nie ma do czynienie z polityką, dla której najważniejsze jest to, aby ziemia na której od lat uprawia oliwki pozostała w ich rękach, zostaje wciągnięta w wielką światową, polityczną walkę.

- Film nakręcony przez zwykłego człowieka jest ogromną dawką prawdy i takiej niewyreżyserowanej uczciwości filmowej. To jest niezwykle powalające - podkreśla Liebhart.

Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z ludźmi filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" i "Trójkowo, filmowo" >>

"5 rozbitych kamer” to nie tylko fascynujący obraz, dokumentujący unikalne zdarzenia z historii żydowsko-palestyńskiego konfliktu, lecz bardzo osobista, poruszająca filmowa wypowiedź dotycząca walki palestyńskiej wioski z przemocą i opresją.

Dokument to kandydat do Oscara i zwycięzca aż trzech nagród na Planete+ Doc Film Festival w 2012 roku, w tym nagrody głównej.

Polecane