"Mamy jedno oko"
2013-01-16, 22:01 | aktualizacja 2013-01-17, 19:01
- Tutaj zaczynamy wszystko od początku. Będzie dobrze! – mówi Julita. Są razem od siedmiu lat, niedawno przeprowadzili się do Tczewa, kupili mieszkanie i szukają pracy. Niby zwykła historia miłosna, a jednak od wielu podobnych różni ją fakt, że Tomek jest niewidomy, a Julita słabo widzi na jedno oko.
Posłuchaj
Jednak nie rozczulają się nad sobą. Właśnie przeprowadzili się z Białegostoku do Tczewa, kupili tam mieszkanie i szukają pracy. Wcześniej pracowali w Radiu Białystok. Tomek zna perfekcyjnie język angielski i jest stroicielem fortepianów. Poznali się na obozie w Zakopanem. Tomek planował, że będzie to obóz, na którym się wybawi, poimprezuje i wróci do swojego życia, przywożąc miłe wspomnienia. Nie przewidział, że może się zakochać.
- Od razu znaleźliśmy wspólny język, wychodziliśmy razem wszędzie. Było nas pełno w tym Zakopanem - wspomina. Julita przyznaje, że to była "ciężka" miłość i zdarzały się chwile, kiedy żałowała, że się zakochała.- Było mi ciężko, potem zorientowałam się, co zrobiłam, że to jednak facet niewidomy, ja też mam swoje problemy. Jak to połączyć? Musieliśmy naszą relację długo budować - opowiada.
Reportaż radiowy - słuchaj kiedy chcesz >>
Tomek podszedł do tego spontanicznie. Dziś wspominając rozstania, powroty i kłótnie, mówi, że w końcu nauczyli się te kryzysy przezwyciężać i właśnie teraz, w nowym miejscu, nastał ich najlepszy czas. - Zobaczymy jak to wszystko się potoczy. W ciągu tygodnia kupiliśmy mieszkanie, zobaczymy co się wydarzy dalej - mówi.