Kuba Strzyczkowski przepłynął samotnie Atlantyk!

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kuba Strzyczkowski przepłynął samotnie Atlantyk!
Kuba Strzyczkowski na pokładzie jachtu Delphia TrójkaFoto: Fot.: Joanna Siemiak

- 24 dni i kilkanaście godzin mi to zajęło.Trochę długo, może gdybym popłynął trasą północną byłoby szybciej. Ale ja się z nikim nie ścigałem. Ścigałem się tylko z marzeniami - mówi dziennikarz Trójki, który przybił do Mariny Pointe a Pitre na Gwadelupie.

Posłuchaj

Ścigałem się tylko z marzeniami - mówi Kuba Strzczkowski po przepłynięciu "Szlaku Kolumba"
+
Dodaj do playlisty
+

Dokładnie o godz. 2.37 czasu polskiego Kuba Strzyczkowski dopłynął do Gwadelupy na Karaibach. Trasa rejsu przebiegała od Vilamoury w Portugalii przez Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich aż po wspomnianą wyspę odkrytą przez Kolumba. Dziennikarz płynął na specjalnie przygotowanym dla niego jachcie typu Delphia 40.3 o imieniu "Delphia - Trójka ".

Cały rejs był szczegółowo relacjonowany, żeglarz codziennie łączył się z Trójką. - To pierwszy przypadek w historii Polskiego Radia, kiedy ktoś samotnie płynący przez Atlantyk nadawał regularnie relacje, czym mogli się - mam nadzieję - cieszyć i bawić także słuchacze Trójki - mówi szczęśliwy śmiałek.

Kuba
Kuba Strzyczkowski tuż przed rzuceniem cum na Gwadelupie.

 

Jak przebiegał Rejs Kuby Strzyczkowskiego? - posłuchaj wszystkich relacji!

Rejs "Szlakiem Kolumba" rozpoczął się 8 listopada w portugalskim porcie w Vilamoura, skąd Kuba Strzyczkowski wypłynął w towarzystwie załogi i mediów w kierunku Las Palmas. Stamtąd, po krótkim postoju, 14 listopada wyruszył w dalszą, samotną część rejsu w kierunku Małych Antyli i pokonał w  2 946 mil morskich.

W poniedziałek, 17 grudnia o godzinie 14.55 na warszawskim lotnisku im. F. Chopina koledzy z radiowej Trójki, Słuchacze i przyjaciele powitają powracającego samolotem Kubę Strzyczkowskiego. Trójka zaprasza do wzięcia udziału w tym wyjątkowym wydarzeniu wszystkich Słuchaczy i zainteresowane redakcje.

Polecane