Kuba Strzyczkowski w połowie drogi!
2012-11-27, 09:11 | aktualizacja 2012-11-27, 10:11
- Jestem 1 400 mil od Las Palmas i mam 1 400 mil morskich do Gwadelupy, czyli do mety. Czuję się bardzo dobrze - mówi samotny żeglarz.
Posłuchaj
Kuba Strzyczkowski ma dzień pełen przygód i ciężką noc za sobą. Najpierw stopił się rozgałęziacz do gniazdka, potem nastąpiła awaria akumulatorów. - Zlekceważyłem troszeczkę alarm niskiego napięcia w akumulatorach no i skończyło się tym, że się rozładowały - opowiada. Jak poradził sobie z awarią? Zapraszamy do wysłuchania dźwięku.
Wszystkie relacje z rejsu można znaleźć na stronie rejskuby.polskieradio.pl >>>
Jak wcześniej mówił samotny żeglarz, na Atlantyku każda noc jest trudna. Również ostatnia była niespokojna. - Wiały silne wiatry dochodzące do 7 w skali Beauforta. No i jeszcze wystąpiło takie dodatkowe zjawisko, o którym zawodowcy mówią rolling. To jest taki boczne kołysanie z burty na burtę. Naprawdę nie sposób zasnąć - opowiada dziennikarz.
Zapraszamy do słuchania relacji z Rejsu Kuby na naszej antenie! Kolejne łączenie już środę, w 28 listopada, w popołudniowym "Zapraszamy do Trójki" (16.00-19.00).