"Miłość" nie jak z komedii romantycznej

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Miłość" nie jak z komedii romantycznej
Kadr z filmu "Miłość" Sławomira FabickiegoFoto: mat.promocyjne

W poniedziałek na Warszawskim Festiwalu Filmowym miała miejsce światowa premiera filmu „Miłość” Sławomira Fabickiego. Po filmie na Sali panowała kompletna cisza, bardzo dużo osób pozostało długo na swoich miejscach.

Posłuchaj

Julia Kijowska opowiada o "Miłości"
+
Dodaj do playlisty
+

Opowiadana historia jest zainspirowana wydarzeniami z Olsztyna, którego prezydent miał dopuszczać się molestowania podlegających mu urzędniczek i gwałtu na jednej z nich.

Zapraszamy do słuchania relacji i audycji specjalnych z festiwalu na antenie Trójki

Jak podkreśla grająca  główną rolę w filmie Julia Kijowska:  "Miłość" to nie publicystyka, podobnych historii jest zapewne wiele.

Obraz opowiada o miłości dwojga ludzi: mają swój dom, na świecie pojawia się dziecko, wydaje się, że nic nie jest w stanie zburzyć ich związku, tej małej stabilizacji. Maria jednak zataja przed mężem (granym przez Marcina Dorocińskiego) pewne wstrząsające wydarzenie, które zmienia nie tylko ją, ale także ich związek. Miłość tych dwojga zostaje poddana długotrwałej próbie.  – To nie jest miłość z komedii romantycznej, to historia dojrzałego uczucia dwojga dorosłych ludzi, dlatego tak bliska życiu - ocenia aktorka.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego

Polecane