Posłowie czasem skrajnie przekręcają pomysły obywateli
2012-09-20, 09:09 | aktualizacja 2012-09-20, 09:09
Demokracja bezpośrednia w Polsce przezywa kryzys - uważają goście "Klubu Trójki". Chodzi między innymi o inicjatywy ustawodawcze obywateli, nad którymi ich pomysłodawcy nie mogą mieć kontroli w Sejmie.
Posłuchaj
"Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio". Ten zapis artykułu 4. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej jest podstawą istnienia mechanizmu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej. Jednak zadaniem komitetu "Obywatele Decydują”, istnieje wiele barier utrudniających obywatelom skuteczne korzystanie z prawa inicjatywy ustawodawczej.
- Obywatelska inicjatywa ustawodawcza wymaga 100 tys. podpisów. Kiedy je zbierzemy, składamy projekt do parlamentu i niestety koniec bezpośredniego wpływu obywateli. W trakcie obrad parlamentarnych wiele może się zmienić – mówił w Trójce Rafał Górski, współzałożyciel i prezes Instytutu Spraw Obywatelskich.
Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego Jarosław Szymanek podkreślał, że spośród prawie 90 inicjatyw obywatelskich, Sejm uchwalił ostatecznie 8. - Problem polega na tym, że posłowie nie są zobowiązani do uchwalenia tego projektu, a tym bardziej do przestrzegania projektu obywatelskiego, mogą go wywrócić do góry nogami – mówił Jarosław Szymanek.
Przeszkoda jest też czas. Dla przykładu, projekt ustawy o zakazie promowania przemocy w środkach masowego przekazu złożony w Sejmie 14 sierpnia 2001 roku został przesłany do trzech właściwych komisji. Ponieważ prace w tych komisjach trwały przez całą IV kadencję Parlamentu, nie udało się go uchwalić w terminie. A podpisało się pod nim ponad 160 tysięcy obywateli
Eksperci Trójki podkreślali też problem z tym, że projekty trafiają do kosza lub tzw. zamrażarki. - Jeśli są niewygodne, czekają na następna kadencję, czyli są zamrażane. Jeśli następna kadencja również prac nie dokończy, to na trzecią już nie przechodzą. Jeżeli coś jest niewygodne, to się to zamiata pod dywan. Dlatego my postulujemy między innymi to, żeby zmusi parlamentarzystów do zaprzestania zamrażania ustaw – dodał Rafał Górski.
Jak bardzo odbiegamy pod względem instrumentów demokracji bezpośredniej od Europy zachodniej, jak w Polce manipulowana było instytucja referendum i co jeszcze należy zmienić w naszym prawie? Między innymi o tym dyskutowali goście Klubu Trójki. Zapraszamy do wysłuchania nagrania, w którym usłyszymy także opinie słuchaczy.