"Ja, Jan Kowalski S.A."
- Wspinałem się po szczeblach menadżerskich. Skóra, fura i komóra. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że coraz mniej mnie to bawi - mówi jeden z bohaterów reportażu Doroty Bonieckiej-Górny.
Foto: Glow Images/East News
Tom Peters w książce "Biznes od nowa" ogłosił nastanie ery niezależnych osób, które pracują na własną markę.
Przez kilka lat pracowali w dużych firmach lub korporacjach, często zajmowali kierownicze stanowiska, ale to im nie wystarczało. Męczyła ich polityka korporacyjna, uważali też, że nie wykorzystują w pełni swoich możliwości, dlatego zrezygnowali z etatu.
Polscy freelancerzy - jak wynika z badań - to przede wszystkim osoby, które realizują niezależne projekty na zlecenie i sami nie zatrudniają pracowników, z reguły są specjalistami w swojej dziedzinie. W grupie przeważają mężczyźni (73 proc.), głownie graficy i programiści.
- Osoby z doświadczeniem mogą już dobierać sobie projekty, które je interesują, są dużo bardziej niezależni. Jestem freelancerem, mam kontrakty półroczne, roczne - opowiada Bartek, który zrezygnował z etatu, bo chciał być niezależny, mieć większą swobodę działania, elastyczność planowania prac oraz możliwość realizowania swojej pasji, którą jest informatyka.
Jego partnerka Monika też jest freelancerką. Do 2009 roku pracowała w sektorze bankowym jako doradca finansowy, dziś zupełnie zmieniła swoją profesję, prowadzi kursy tanga. Takich ludzi jak oni pracujących poza etatem jest coraz więcej.
Czy i na jakie trudności napotykają wybierając ten sposób pracy?, dowiesz się słuchając całego reportażu "Freelancerzy" Doroty Bonieckiej-Górny .
Reportaży na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(ed)