Psa nie oszukasz
- Nie ma tak, że kupujemy czworonoga jako antidotum na wszystkie nasze problemy. Pies nie zbawi całego świat - przekonuje Dorota Jurzysta, dogoterapeutka.
Foto: Glow Images/East News
Ludziom trudno się często porozumieć ze sobą. Chcą być kochani, a przy tym niewiele z siebie dać i zbytnio się nie namęczyć. I choć każdy pragnie, żeby to na nim była skupiona uwaga, często związki się nie udają. Wtedy często decydujemy się na kolejny krok, którym bywa... kupno psa.
- On na pewno nas zrozumie. Pytanie tylko, czy będziemy potrafili porozumieć się z psem? - pyta retorycznie Dorota Jurzysta, dogoterapeutka. Gość Grażyny Dobroń tłumaczy, że pies nas "czyta" dokładnie takimi, jakimi jesteśmy i widzi także to, co chcielibyśmy ukryć. - Patrzy, czy jesteśmy spójni w tym, co mówimy. Czy nasza mowa ciała odzwierciedla to, co mówimy? Czyta bez żadnych podtekstów... Psa na nie da się oszukać - mówi ekspert.
Dorota Jurzysta podkreśla, że kontakt z czworonogiem, podobnie jak kontakt z człowiekiem, wymaga czasu, troski i cierpliwości - żeby ze sobą pobyć, żeby się nauczyć siebie nawzajem.
W jaki sposób pies uczy nas otwartości i rozumienia innych ludzi? Wysłuchaj całej rozmowy w audycji "Instrukcja obsługi człowieka – 9 lipca 2012".
"Instrukcji obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
(ed)