Marihuana to nie jest niewinne ziółko
Robert Rutkowski (psychoterapeuta): Marihuana robi z człowieka życiową pierdołę. U osób ją palących zanika imperatyw twórczy.
Liście marihuany
Foto: Glow Images/East News
Robert Rutkowski przyznaje, że przy głębszych analizach może okazać się, że marihuana jest mniej szkodliwa od innych środków odurzających, z alkoholem i nikotyną na czele. - Ona nie zabija, nie robi dziur w mózgu, nie uszkadza wątroby, nie niszczy płuc, aczkolwiek nie jest substancją całkowicie obojętną dla organizmu - zaznacza psychoterapeuta. Gość Grażyny Dobroń podkreśla, że są osoby, u których palenie marihuany może uaktywnić zaburzenia psychiczne.
Psychoterapeuta zaznacza, że jest absolutnym przeciwnikiem stosowania jakichkolwiek środków odurzających, ale z drugiej strony opowiada się za liberalizacją prawa narkotykowego. - Człowiek sam powinien mieć prawo decydować, czym chce się zamulać. Nie może być tak, że ktoś, kto zapala sobie jointa od razu idzie do więzienia - mówi.
Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45.
(pg)