Czy możliwy jest świat bez pszczół?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czy możliwy jest świat bez pszczół?
Pszczoły oprócz miodu dają nam... zapylanie. Mało kto ma świadomość, że co trzecią łyżkę spożywanego pokarmu zawdzięczamy właśnie imFoto: Glow Images/East News

- Co trzecia łyżka pokarmu, który spożywamy, powstaje dzięki ich pracy - mówiła w Trójce dr hab. Grażyna Topolska z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW.

Posłuchaj

"Klub Trójki" - 18 czerwca 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Albert Einstein stwierdził niegdyś: "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota... choć nie jestem pewien co do tej pierwszej". Genialny fizyk wypowiedział także te słowa: "Gdy zginie ostatnia pszczoła, ludzkości pozostaną tylko cztery lata życia". A pszczoły giną... Wszystko zaczęło się w 2006 roku w Stanach Zjednoczonych. Od tego czasu tamtejsi pszczelarze odnotowują 30 % strat rodzin pszczelich. - Dzięki dużemu nakładowi pracy pszczelarzy w ciągu sezonu ta ilość jest odbudowywana. W zachodniej Europie do tej pory straty w wielu krajach były wyższe niż w Polsce; niestety ostatnio to my przoduje - mówiła gość "Klubu Trójki".

Intensywne badania nie przyniosły diagnozy - jak dotąd nie stwierdzono przyczyny niepokojącego zjawiska, najprawdopodobniej wiele czynników nakłada się na siebie, powodując osłabienie odporności pszczół, a w efekcie ich ginięcie.
Pszczelarz i bartnik Dariusz Kurowski wytłumaczył, że struktura pszczelarstwa w Polsce opiera się głównie na małych pasiekach. - Ktoś, kto kocha pszczoły i raz połknął bakcyla, nawet przy dużych spadkach, stara się odnowić pasiekę i przywrócić ją do wcześniejszego stanu. To duży nakład pracy oraz straty finansowe - opowiadał gość Dariusza Bugalskiego.

Kiedy zmniejsza się pszczele pogłowie ponad normę (10 %), wielu pszczelarzy decyduje się na powiększanie pasieki domowymi sposobami. Muszą odbudowywać straty po zimie albo nierozważnych opryskach roślin. - W wielu przypadkach mamy do czynienia z ludzką głupotą. Na każdym opakowaniu jest dokładny opis z karencją i szkodliwością danego środka. Oprysk owadobójczy w ciągu dnia jest zakazany, a ludzie, wybijając mszyce na kwiatkach, trują dookoła wszystkie owady - wyjaśnił Dariusz Kurowski.
- W Chinach trzeba już zastępować pszczoły: ludzie zbierają pyłek, później pędzelkami nanoszą go na kwiatki, przede wszystkim przy uprawach gruszek - opowiadała dr Topolska. Jak praca pszczół przekłada się na plony i jak wygląda wsparcie pszczelarstwa, dowiesz się, słuchając całej audycji "Klub Trójki - 18 czerwca 2012".

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godzinie 21.00. Zapraszamy.

(ed)

Polecane