"Mały dramat podczas Euro 2012"

Była minister sportu Elżbieta Jakubiak określiła mianem małego dramatu, to co spotka kibiców na drogach. Jednocześnie wierzy, że kibice dadzą sobie radę.

"Mały dramat podczas Euro 2012"

Elżbieta Jakubiak

Foto: fot. PRSA

Puls Trójki 06/06/2012
+
Dodaj do playlisty
+

- Stadion stanął na środku miasta (stadion narodowy - przyp. red.), a więc zapraszam kibiców, żeby wybrali się na mecz na piechotę - powiedziała gość "Pulsu Trójki".

Jakubiak zastanawiała się, czy władze zrobiły wszystko co mogły zrobić. - Są stadiony, ale co z ich wykorzystaniem po Euro? Jeśli chodzi o drogi, to nie mamy połączenia z Ukrainą. Nie mamy krajowego dużego lotniska. Zbudowaliiśmy, ale nie do końca i to się nie składa na całość - dodała.

Janusz Piechociński powiedział, że impuls którym było przyznanie Polsce Euro 2012 stworzył większe przyzwolenie na inwestycje. - Jeśli chodzi o lotniska, to osiągnęliśmy to, co trzeba nawet z pewnym zadatkiem, bo infrastrukturę buduje się nie na wczoraj, ale na jutro - powiedział.

Poseł PSL zauważył, że nie wszystkie połączenia szynowe z tymi lotniskami zostały oddane w terminie.

- Na pewno nie wszystkie projekty taborowe zostały na kolei zrobione w czasie. Te kilkadziesiąt dworców, które zostały zmodermiozowane to też jest jakieś osiągnięcie. Jeśli chodzi o drogi to najgorzej jest w węźle warszawskim, nie ma połączenia z Ukrainą - powiedział.

Audycji Puls Trójki można słuchać od poniedziałku do piątku o godzinie 17.45

to

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.