Empatia jak kula u nogi

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Empatia jak kula u nogi
Foto: Glow Images/East News

- Pozwala nam się na nią w dzieciństwie, ale gdy zaczyna się prawdziwa walka o byt empatia staje się niewygodnym dodatkiem, który obniża nasze szanse - mówi Robert Fryczkowski, trener komunikacji.

Posłuchaj

"Instrukcja obsługi człowieka" - 29 maja 2012
+
Dodaj do playlisty
+

Historia człowieka pokazuje, że przez wieki musieliśmy walczyć; o zasoby, jedzenie, przetrwanie. - Empatia zawsze nas opóźniała w działaniu. Do obozu wracał ten, kto nie okazał jej przeciwnikowi i to on powielał swe geny. Dziś pozwalamy sobie na komfort empatii, o ile nie wpływa to na naszą premię kwartalną czy roczną, natomiast na osobiste poświęcenia już nie - mówi w "Instrukcji obsługi człowieka" Robert Fryczkowski.

Historia i wychowanie tłumaczą też, dlaczego empatię odczuwamy w stosunku do bliskich, a wobec wrogów nie.

- Empatia jest bardzo hołubiona i pielęgnowana w czasach względnego dobrobytu, ale mam takie osobiste przekonanie, że wystarczyłyby dwa lata głodu, braku benzyny, byśmy zapomnieli, że w ogóle istnieje takie słowo - dodał terapeuta.

Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45. Zapraszamy.

(asz)

Polecane