Życie globtrotera
- Dzień dobry, jestem Seneca ze Sri Lanki. Jestem głodny, macie coś do jedzenia? Cokolwiek, kanapka, kiełbasa? - na zmianę po angielsku i łamaną polszczyzną dopytuje jeden z goszczących na Roztoczu podróżników. Polska jest gościnnym przystankiem w drodze...
Uczestnicy Roztocze Camp
Foto: fot. PR/Katarzyna Błaszczyk
- To są najpiękniejsze zakątki Polski, chciałam je pokazać ludziom, dać im możliwość pożyć z dala od codziennego świata biurowców, stąd pomysł na camp - opowiada Agnieszka Kornas. Od kilku lat w miejscowości Grabowiec-Góra koło Zamościa w opuszczonym domu po babci gromadzi couchsurferów i podróżników. Nie ma tu żadnych luksusów, prysznica, centralnego ogrzewania, ale to nie odstrasza ludzi, dla których przemierzanie świata jest sposobem na życie.
- Do ukończenia 35 roku życia żyłam jak "normalni ludzie", pracowałam jako pielęgniarka - opowiada 40-letnia Finka przebywająca w Grabowcu-Górze. Początkowo wyjeżdżała na 2-3 tygodnie biorąc urlop, ale z czasem podróże wydłużały się. - Teraz wracam do domu już tylko po to, by zarobić trochę pieniędzy i znów podróżować - dodaje, a jej historia jest jedną z wielu, jakie można usłyszeć podczas "Roztocze Camp”.
Wśród mieszkańców Roztocza krążą sprzeczne opinie na temat tych spotkań. Jedni przyznają się do obaw, podejrzewają globtroterów o tworzenie sekty, inni cieszą się, że - sami nie mając możliwości podróżowania - spotykają przedstawicieli innych narodowości, kultur. Choć nie posługują się obcymi językami zwykła sympatia pozwala na dobre spotkanie z drugim człowiekiem.
Goście Agnieszki czasem sprawdzają czy słynna polska gościnność to nie jedynie mit. Jak wtedy, gdy Seneca ze Sri Lanki zapukał do drzwi jednego z gospodarstw...
Z jakich powodów ludzie zostawiają wszystko i ruszają w świat, godząc się na niewygody, często nawet głód? Dlaczego zdaniem podróżników ludzie na polskich wsiach są bardziej gościnni, niż w miastach? Jak poznają się podróżnicy z różnych stron świata? Dowiesz się słuchając całego reportażu Katarzyny Błaszczyk "Camp".
"Reportaży" na antenie Trójki można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 18.15.
(asz)